Tylko jeden obrót śmigła wielkiej turbiny wiatrowej w elektrownii Triton Knoll u wybrzeży Anglii wystarczy, by zasilać przeciętny dom przez 29 godzin.
U wschodnich wybrzeży Anglii, na Morzu Północnym (gdzie dokładnie patrz mapka poniżej), budowana jest wielka morska elektrownia wiatrowa Triton Knoll. Docelowo na obszarze 145 kilometrów kwadratowych stanie 90 wiatraków – każdy wysokości 187 metrów. Ich łączna moc sięgnie 857 MW, co starczy do zasilania ponad 800 tys. angielskich domów.
W poniedziałek nowa elektrownia pochwaliła się, że popłynął z niej pierwszy prąd. To pokłosie instalacji pierwszych turbin w styczniu i zakończenia budowy kluczowych części infrastruktury sieciowej dostarczającej energię z morza na ląd.
W elektrownii Triton Knoll zostaną wykorzystane jedne z najwiekszych na świecie turbin duńskiej firmy Vestas. Od linii wody do końca pionowo ustawionej łopaty śmigła ich wysokość sięga 187 metrów – to mniej więcej tyle, ile w Warszawie liczy apartamentowiec Libeskinda przy Złotej 44.
Vestas twierdzi, że jeden obrót śmigła jego potężnego wiatraka spowoduje, że zostanie wyprodukowany prąd pozwalający zasilać przeciętny brytyjski dom przez 29 godzin.
Wiatraki Vestasa są imponujące, ale nie są największe i o najwyższej mocy. GE Renewable Energy ma w ofercie liczące 260 metrów wysokości turbiny wiatrowe Haliade-X o mocy od 12 do 14 MW. Vestas i Siemens mają już prototypu podobnych rozwiązań, które w najbliższych latach zaczną być instalowane u morskich wybrzeży.
Wspomniana elektrownia Triton Knoll należy do trzech spółek – dostawców energii elektrycznych z Niemiec i Japonii – RWE, Kansai Electric Power i J-Power. Nie przypadkiem powstaje u wybrzeży Wielkiej Brytanii. Są tam korzystne wiatry, poza tym Londyn mocno stawia na rozwój energetyki wiatrowej, to jeden z kluczowych projektów rządu Borisa Johnsona.
Na Morzu Północnym Brytyjczycy chcą uruchomić między innymi elektrownię Dogger Bank Wind Farm o mocy aż 3,6 GW oraz East Anglia Hub o mocy 3,1 GW.
Foto: Triton Knoll.
Czytaj więcej: To nie żart. Telewizor M1 z Australii za pół miliona dolarów. Technologia MicroLED dużo kosztuje.
Czytaj więcej: Framework Laptop – wymienisz w nim wszystko: pamięć, procesor, dysk, a nawet porty i klawiaturę.