Z najnowszych danych GUS wynika między innymi, że 98,3 proc. polskich gospodarstw domowych ma telefon komórkowy, samochód ponad dwie trzecie, a telewizor zaledwie niecałe 60 proc.
Z danych GUS dotyczących wyposażenia naszych mieszkań wyłania się interesujący obraz Polski. Potwierdza on zarówno fakt, że ostatnie ćwierć wieku to czas szybkiego bogacenia się Polaków, jak i gwałtownego zachodzącego w tym czasie postępu technologicznego.
To pierwsze widać choćby we wzroście liczby samochodów – w 2003 roku choć jeden miało 44,7 proc. polskich rodzin. W 2022 już 72,8 proc.
Z kolei szybki postęp technologiczny, z którym łączą się też pewne trendy i zachowania społeczne widać w liczbie gospodarstw domowych wyposażonych w komórki. W 2022 roku były obecne w 98,3 proc. polskich domów, w 2003 roku nie miała ich nawet połowa rodzin (dokładnie były na wyposażeniu 44,4 proc. gospodarstw domowych).
Dane GUS pokazują ponadto – jak napisał w komentarzu do nich Bartosz Turek, główny analityk HREIT – że w naszych domach coraz powszechniej goszczą sprzęty, które pozwalają zaoszczędzić czas.
– Trudno inaczej wytłumaczyć to, że mikrofalówkę ma w domu ponad dwóch na trzech Polaków. Podobnie szybko rośnie też popularność zmywarek, które wyręczają już ponad połowę z nas od obowiązku zmywania naczyń. Od 2003 roku pokonaliśmy w tym obszarze bardzo długą drogę. W tym czasie popularność mikrofalówek wzrosła prawie trzykrotnie, a zmywarek 17-krotnie – zauważa Turek.
Z pewnością ciekawostką w zestawieniu ZUS są telewizory. Ich liczba w naszych domach maleje mniej więcej od dekady. W 2012 roku miało je niemal 70 proc. rodzin, dekadę później już tylko niecałe 60 proc. Wypierają je smartfony i komputery.