Lampka LED Sunny do smartfona – gadżet nie tylko dla vlogerów

Lampka LED Newell Sunny do smartfona

Mimo rozwoju aparatów w smartfonach nadal nie brakuje sytuacji, że do zrobienia dobrego zdjęcia lub filmu po prostu brakuje światła. Wtedy pomóc może oryginalny produkt firmy Newell – lampa LED Sunny łatwo mocowana do naszej komórki.

Cztery cechy powodują, że lampka LED Sunny wydaje się jednym z ciekawszych nowych gadżetów na rynku fotografii mobilnej.

Po pierwsze, jest mała i lekka. Urządzenie o wymiarach 7,2 x 7,2 cm i wadze 125 g z łatwością zmieści się w kieszeni, plecaku, torebce lub schowku w samochodzie. 

Po drugie, jej 45 diód świeci dość mocno – a przynajmniej na tyle mocno, że znacząco podniesie jakość robienia selfie, fotografowania małych przedmiotów, a więc robienia zdjęć produktowych oraz portretów. Produkuje też tyle światła, że z nią wyjdą dużo lepiej filmy kręcone przednim aparatem.

Po trzecie, lampkę LED Sunny przymocuje w zasadzie do każdego smartfonu lub aparatu fotograficznego. 

Kupujemy ją w zestawie z klipsem montażowym pozwalającym w ciągu sekundy zainstalować lampkę na obudowie smartfona, tabletu lub komputera. Można ją też magnetycznie przymocować do obudowy smartfonu. Jak? Razem z nią dostajemy pierścień magnetyczny-naklejkę, który przyklejamy do obudowy telefonu, a potem już do niego magnetycznie mocujemy lampkę.

LED Sunny jest też kompatybilna ze standardem MagSafe (magnetyczne połączenie z iPhone’em od modelu 12 w górę, bez dodatkowych akcesoriów) oraz ma gwint 1/4″ umożliwiający jej instalację na statywie.

To nadal nie koniec. W zestawie z nią znajdziemy adapter zimnej stopki umożliwiający instalację lampki m.in. na sankach aparatu fotograficznego.

Lampka LED Newell Sunny do smartfona

No i po czwarte,LED Sunny kosztuje 99 zł. Niezła cena za gadżet o powyższych funkcjach, który dodatkowo jeszcze ma 5-stopniową regulację natężenia światła i pozwala zmieniać również – skokowo, ale jednak – temperaturę emitowanego światła (wybieramy ciepłe, zimne lub pośrednie).

Foto: Newell.

Podziel się artykułem

Dodaj komentarz

Twój adres e-mail nie zostanie opublikowany. Wymagane pola są oznaczone *