Microsoft Surface Duo – gigant wraca na rynek smartfonów. Z dwoma ekranami i Androidem

microsoft surface duo

Największym zaskoczeniem na prezentacji nowych produktów Microsoftu w środę w Nowym Jorku był Microsoft Surface Duo – składany smartfon z dwoma ekranami ze specjalną wersją nie Windows, ale Androida.

Zdarzyło się to, co niektórzy spodziewali, że w końcu się stanie. Microsoft chce wrócić na rynek telefonów komórkowych. Ale nie chce tam wejść z własnym systemem operacyjnym – kilka lat temu poległ z Windows Phone i nie chce drugi raz wchodzić do tej samej rzeki. Teraz próbuje więc czegoś nowego. Smartfonu spod silnej już marki Surface w połączeniu z systemem Android.

Nowe urządzenie pokazane w środę w nowym Jorku ma dwa ekrany o przekątnej 5,6 cala połączone ze sobą obrotowym zawiasem. Możne je złożyć do środka – jak książę, lub odwrotnie, z ekranami na zewnątrz. Napędza go prawdopodobnie Snapdragon 855.

Co również bardzo zaskakujące, w Microsoft Surface Duo nie ma Windows! Zainstalowano w nim Androida. Microsoft we współpracy z Google stworzył dla nowego smartfonu jego specjalną wersję, mocno przypominającą z wyglądu Windows 10.

Microsoft Surface Duo nie ma aparatu?

Programy na Microsoft Surface Duo mogą być uruchamiane z wykorzystaniem dwóch lub jednego ekranu. Co oczywiste mogą pracować zarówno gdy smartfon trzymany jest w pionie, jak i w poziomie oraz z różnymi ustawieniami względem siebie. Możliwe więc jest np. korzystanie z jednego ekranu w roli tradycyjnego wyświetlacza, a drugiego w roli małej klawiatury. Wtedy Surface Duo zamienia się miniaturkę laptopa.

Przy tym wszystkim nie widać, by Microsoft Surface Duo miał aparat – smartfon bez obiektywu wydaje się czymś dziwnym.

Ten może jednak pojawi się w przyszłości. Zaprezentowany w Nowym Jorku model jest czymś więcej niż prototypem, ale jeszcze nie do końca pełną wersją produkcyjną. Microsoft Surface Duo ma trafić do sprzedaży latem przyszłego roku.

Foto: Microsoft.

Czytaj więcej: Samsung Galaxy Fold – smartfon z zaginanym ekranem poprawiony. Ale to i tak urządzenie, na które bardzo musisz uważać.
Czytaj więcej: W klawiaturze Logitech G Pro X sam wymienisz klawisze – na takie, które najbardziej lubisz.

Podziel się artykułem