Zabraknie smartfonów? Nowy problem –  COVID zamyka ważne fabryki

płytka drukowana

Chiny z powodu nowych przypadków COVID-19 wprowadzają drastyczne regulacje w Shenzhen. Tam jest ważna fabryka firmy Foxcon. To największy na świecie producent elektroniki na zlecenie innych firm.

W Shenzhen, aglomeracji liczącej 17 milionów mieszkańców, władze chińskie wprowadzają drastyczny lockdown. Znakomita większość firm wstrzymuje działalność – pracować mają tylko podstawowe i niezbędne do funkcjonowania miasta firmy i instytucje.

Działalność wstrzymał też Foxconn. Firma ma na terenie Shenzhen duży zakład produkcyjny – drugi największy w Chinach. To może oznaczać braki na rynku smartfonów – Foxconn produkuje je między innymi dla Apple’a i Samsunga.

Co gorsza, w Shenzhen liczące się ośrodki produkcyjne mają też dobrze znane chińskie firmy – w tym np. Huawei i Oppo. Wynika to z korzystnego położenia miasta w pobliżu Hongkongu. Praca zakładów produkujących dla chińskich marek również została wstrzymana.

Jeżeli władze będą chciały utrzymać dłużej lockdown w Shenzhen, możliwe, że za jakiś czas będzie trudniej kupić niektóre modele smartfonów na wielu rynkach, a na innych może się opóźnić premiera nowych modeli.

Rozpędzający się teraz w Chinach koronawirus może też pozamykać inne miasta i fabryki. Wtedy napięcia dotkną nie tylko rynek smartfonów, ale np. pogłębiony zostanie problem brakujących chipów.

Foto: blickpixel/Pixabay.

Czytaj więcej: Brak chipów. Rosyjska inwazja na Ukrainę może pogłębić ten problem.
Czytaj więcej: Brytyjski dziennik twierdzi, że Huawei pomaga Putinowi. Ma do tego odpowiedni potencjał.

Podziel się artykułem