Szokująca informację podał znany analityk Ming-Chi Kuo specjalizujący się w informacjach związanych z firmą Apple. Jego zdaniem nadchodzący iPhone 13 będzie miał modem do łączności satelitarnej.
Do premiery nowych iPhone’ów zostało już niewiele czasu – smartfony powinniśmy zobaczyć gdzieś z początkiem drugiej połowy września. Przecieków na ich temat było mnóstwo – w zasadzie można powiedzieć, że wiemy o nich niemal wszystko. Ale właśnie pojawiła się nowa, mocno zaskakująca, informacja.
Ming-Chi Kuo, analityk TF International Securities, twierdzi, że iPhone 13 będzie wyposażony w zmodyfikowany specjalnie dla niego modem Qualcomm X60 z układem pozwalającym nawiązać połączenie przez satelity telekomunikacyjne znajdujące się na tzw. niskiej orbicie (LEO).
To ma pozwolić porozmawiać z kimś lub wysłać do niego sms, w sytuacji gdy znajdujemy się poza obszarem zasięgu standardowej telefonii komórkowej.
Nie wiemy, na jakich warunkach i na jakich obszarach Ziemi nowe iPhony będą mogło łączyć się przez satelitę. Nie znany jest również ich operator. Największym jest teraz sieć Starlink budowana przez SpaceX, firmę Elona Muska, ale Kuo spekuluje, że być może Apple nawiąże tutaj współpracę z Globalstar, między innymi dlatego, że z tą spółką od dawna współpracuje Qualcomm, ważny dostawca Apple’a.
Jedno jest pewne – jeżeli informacja podana przez Kuo się sprawdzi, to Apple pokaże po raz pierwszy od dłuższego już czasu, naprawdę nową, oryginalną i mocno innowacyjną technologię związaną ze smartfonami.
Czytaj więcej: Za kilka miesięcy będzie nowy Mac mini. Zastąpi najmocniejszą wersję z Intelem.
Czytaj więcej: Elektrownie słoneczne na orbicie? To nie futurologia, prace już trwają.