Za jedną szczepionkę przeciw Covid-19 opracowaną przez Sanofi i GlaxoSmithKline zapłacimy w Europie, wg szefa Sanofi, poniżej 10 euro.
Poniższą kwotę Olivier Bogillot podał w sobotę w trakcie wywiadu dla francuskiego radia France Inter. Podkreślił przy tym, że to tylko wstępny szacunek i do tego, oczywiście zakładając, że szczepionka przejdzie pomyślnie trzecią fazę testów.
– Precyzyjnie ocenimy koszty produkcji w ciągu nadchodzących kilku miesięcy – dodał.
Bogillot musiał też odpowiedzieć na pytanie, dlaczego jego szczepionka ma kosztować na Starym Kontynencie poniżej 10 euro, podczas gdy konkurencyjny produkt koncernu AstraZeneca został wstępnie wyceniony około 2,5 euro.
– Różnica w cenie wynika z faktu, że my korzystamy z naszych własnych zasobów – uczonych i centrów badawczych. AstraZeneca natomiast outsorsuje część produkcji – tłumaczył się szef Sanofi.
Kwota 10 euro za pojedynczą dawkę szczepionki, choć nie wydaje się tania, nie jest też kwotą zaporową – oznacza, że systemy ubezpieczeń w krajach Europy poradzą sobie bez większych problemów ze sfinansowaniem masowych szczepień. Ponadto jest wysoce prawdopodobne, że za szczepionki państwa i tak zapłacą mniej.
Zarówno dlatego, że będą składać duże zamówienia, jak i dlatego, że są spore szanse na to, że na rynku pojawi się konkurencja. Co najmniej kilka firm – w tym Sanofi i GlaxoSmithKline – powinny zakończyć testy kliniczne swoich szczepionek na koronawirusa na przełomie tego i przyszłego roku.
Foto: Gerd Altmann z Pixabay.
Czytaj więcej: LG prezentuje supemaskę. Ma dwa wiatraczki. W niej oddychanie musi być przyjemne.
Czytaj więcej: To nie Gwiezdne Wojny. To przyszłość lotnictwa. Model futurystycznego Flying-V wzbił się w powietrze.