W poniedziałek Fiat poinformował o zamknięciu z powodu epidemii koronawirusa do 27 marca fabryki w Tychach. Podobne decyzje podejmują też inne koncerny motoryzacyjne.
Sektor motoryzacyjny od dawna ma pod górkę. Nowe normy emisji spalin, potem elektromobilność i w końcu koronawirus oznaczają miliardowe koszty i straty.
Już w lutym europejski przemysł motoryzacyjny zaczął odczuwać boleśnie epidemię nowego wirusa – przestały napływać z Chin niezbędne komponenty do produkcji. Rozpoczęły się zatrzymania produkcji, które teraz, kiedy zaraza przywędrowała również na Stary Kontynent, stały się praktycznie normą.
I tak Fiat w poniedziałek poinformował, że zamyka większość swoich fabryk w Europie do 27 marca – zarówno z powodów konieczności przeciwdziałania epidemii, jak z powodu mniejszego popytu teraz na samochody. Zamknięcie dotyczy również zakładów Fiata w Tychach. Fabryka silników w Bielsko-Białej ma działać dalej, z tym, że tylko na jedną zmianę.
We Włoszech zamknięto wszystkie fabryki Fiata, produkcję przerwano też w dwóch zakładach Ferrari – do 27 marca. Do 25 marca nie będzie też nowych Lamborghini wytwarzanych pod Bolonią.
Co ciekawe, Magneti Marelli, duży producent części do samochodów, wstrzymał produkcję we Włoszech tylko na 3 dni.
W Hiszpanii produkcję w poniedziałek zatrzymał Volkswagen – w Pamplonie wytwarza Polo i T-Crossa. Nie działają też zakłady Forda w Walencji.
Seat pod Barceloną również ma przerwę – na 6 tygodni, bo zabrakło części z Chin. Przestoje na co najmniej kilka dni dotknęły też hiszpańskie fabryki Renault i Nissana – tutaj również problemem są braki zaopatrzeniowe.
Do zatrzymania produkcji we Francji zmierza PSA, podobnie zapewnie stanie się z jego polskimi wytwórniami. Inaczej niż Renault – ten koncern planuje „tylko” znaczące ograniczenie produkcji.
Hamowanie zaczyna być widoczne również w Niemczech, choć na razie jeszcze na niewielką skalę. Tam np. Ford przeszedł z pracy dwuzmianowej na jednozmianową w fabryce w Saarlouis.
Foto: FCA Poland/Ireneusz Kaźmierczak.
Czytaj więcej: Koronawirus kreuje nowych miliarderów. To właściciele firm biotechnologicznych.
Czytaj więcej: Imponujący pokaz możliwości Chin. W miesiąc producent samochodów został największym producentem masek.