Sony rozpoczęło na kilku rynkach przyjmowanie zamówień na swój najnowszy wynalazek – słuchawko-głośniki SRS-WS1 do powieszenia na szyi. Przypominają poduszkę podróżną do samolotu i ponoć dostarczają bardzo przyjemnych doznań akustycznych.
Sony twierdzi, że takie urządzenie jak SRS-WS1 ma wiele zalet. Podobnie jak w słuchawkach możemy zanurzyć się w muzyce lub efektach dźwiękowych. Dźwięk nas otacza, może być głośno, jakość jest wysoka. Odczuwamy do tego wyraźnie wibracje słuchawko-głośników, co z pewnością może być dodatkową atrakcją w trakcie oglądania filmów lub zabawy w grach komputerowych.
Przy tym wszystkim jednak słyszymy, co dzieje się dookoła nas. Nawet gdy SRS-WS1 wiszą nam na szyi, możemy wygodnie rozmawiać z kimś, kto siedzi lub stoi obok nas.
Sony twierdzi też, że naszyjne słuchawko-głośniki są wygodne – można z nich korzystać długo. Nie boli nas od ich używania szyja, tak jak to bywa czasem z uszami w wypadku zbyt długiego korzystania z większości słuchawek.
Nowy wynalazek można już zamówić w amerykańskim sklepie Sony lub na amerykańskim Amazonie. W pierwszym z tych sklepów jest nawet promocja – kto zamówi SRS-WS1 do 1 grudnia dostanie 50 dolarów rabatu, czyli kupi słuchawki za 250 dol. bez jednego centa. Na Amazonie sprzedaż odbywa się bez tej promocji.
W cenie otrzymujemy słuchawko-głośniki, ładowarkę do nich (po naładowaniu działają około trzech godzin) oraz specjalny adapter, który podłączamy przewodem do TV lub konsoli. On transmituje już bezprzewodowo dźwięk do SRS-WS1.
Na koniec warto jeszcze dodać, że Sony nie jest pierwszym producentem, który oferuje naszyjne słuchawko-głośniki. Podobnym produktem jest LG Tone Studio.
Foto: Sony.
Czytaj więcej: 40 lat temu Sony pokazało światu pierwszego Walkmana. Zaczęliśmy słuchać muzyki jak nigdy wcześniej.
Czytaj więcej: Motorola Razr – nowy składany smartfon. Inny niż wszystkie. Czy to ma sens?