W fabryce Skody w Kvasinach rozpoczęła się produkcja nowej wersji flagowej limuzyny czeskiego koncernu. Skoda Superb plug-in hybrid, a więc z możliwością doładowania z gniazdka, to pierwszy poważny krok Czechów w kierunku elektromobilności.
Nowy samochód ma napęd hybrydowy o łącznej mocy 218 KM, którego rdzeniem jest turbodoładowany silnik benzynowy o pojemności 1,4 l. W aucie zmieściła się taż bateria 13 kWh, która wystarczy na pokonanie 55 km wyłącznie z wykorzystaniem pracy silnika elektrycznego.
W standardzie mamy też do dyspozycji sześciobiegowy automat DSG i dwie wersje do wyboru – hatchback lub kombi. Samochód w Czechach będzie kosztował od niecałych 34 tys. euro wzwyż.
Skoda zakłada, że w ciągu roku sprzeda 15 tys. nowych hybryd, a więc 20 proc. rocznej produkcji Skody Superb. Gdyby to się udało to auto byłoby jedną z najlepiej sprzedających się hybryd plug-in w Europie. Lepiej w tej kategorii sprzedaje się teraz na Starym Kontynencie wyłącznie Mitsubishi Outlander plug-in, którego w ubiegłym roku odebrało ponad 24 tys. kierowców.
Skoda Superb plug-in hybrid dopier rozpoczyna poważną przygodą czeskiego koncernu z elektromibilnością. Do 2022 roku firma chce wprowadzić na rynek 10 samochodów z napędem hybrydowym lub w pełni elektrycznym, w tym miejski pojazd Citigo już w tym roku i w przyszłym elektrycznego SUV-a zbudowanego na nowej platformie MEB Volkswagena.
Foto: Skoda.
Czytaj więcej: Chcemy przesiąść się do elektryków? Niezbędne są miliony ładowarek.
Czytaj więcej: Mercedes-Benz E-Scooter, czyli pierwsza e-hulajnoga w ofercie niemieckiego koncernu. Specjalnie się nią jeszcze nie chwali.