Googla Stadia. Nadciąga rewolucja w grach wideo. Najwyższa jakość na każdym komputerze i w telewizorze

Google Stadia

Google zaprezentowało we wtorek całkowicie nową usługę – Stadia. To platforma do streamingu gier, co w praktyce oznacza, że w tę samą zaawansowaną grę wideo zagramy wkrótce zarówno na naszym nie najnowszym laptopie, jak i smartfonie lub telewizorze.

Wiele wskazuje na to, że czas konsol i bardzo kosztownych pecetów przeznaczonych do gier niedługo stanie się wspomnieniem. Tego rodzaju sprzęty oczywiście nie znikną z rynku, ale staną się niszą – rozrywką dla nielicznych.

Znakomita większość śmiertelników będzie bowiem bawiła się grami wideo dokładnie tak samo, jak dzisiaj sięga po filmy z Netflixa. Będą im „streamowane” (czyli wysyłane) z internetu, gdzieś tam ze specjalnego serwera.

W tym rozwiązaniu potężny musi być tylko ten serwer – w wypadku platformy Stadia zadba o to Google. Nasz sprzęt do gry wystarczy, że będzie bardzo przeciętny – ma mieć tylko taką moc, która wystarczy mu płynnie odtwarzać film w oknie wyszukiwarki Chrome. A to potrafi niemal każdy współczesny smartfon, tablet, komputer i telewizor typu smart.

Gry, które nam udostępni Stadia, będziemy mogli zatem np. rano odpalić na naszym laptopie, potem kontynuować zabawę gdzieś w drodze na smartfonie i pod koniec dnia bawić się dalej, korzystając już z telewizora. Na filmie poniżej doskonale widać, jak to działa.

Sterować w grach będziemy mogli korzystając albo z posiadanych już przez nas zwykłych klawiatur, manipulatorów i myszy lub lepiej ze specjalnie przygotowanego do platformy Stadia manipulatora – bezpośrednio przez WiFi łączy się z komputerem, który wysyła do nas grę, przez co zmniejszają się opóźnienia np. w szybkich strzelankach. Przypomina on te, które są dołączane do konsoli PS4 lub Xbox. Ciekawostką jest mikrofon wbudowany do manipulatora Stadia, przez który będzie można wydawać polecenia głosem Asystentowi Google.

Google Stadia – duża wydajność, znane tytuły

Google twierdzi, że wydajność platformy będzie bardzo duża. Gracze otrzymają mniej więcej dwukrotnie wyższą moc obliczeniową od tej, którą oferują konsole PS4 Pro lub Xbox One.

W tej chwili gry wysyłane są już (w ramach okresu testowego) w rozdzielczości 1080p, na premierę będą w rozdzielczości 4K, a w przyszłości – 8K (i to przy 120 klatkach na sekundę!).

Na platformie będę się więc pojawiać duże, poważne i zaawansowane technologicznie gry. Google testował ostatnio z graczami całego świata grę Assassin’s Creed Odyssey. I zapowiada, że w dniu debiutu platformy Stadia dostępny będzie Doom Eternal i to w rozdzielczości 4K, 60 klatek na sekundę i jeszcze z jakością HDR.

Brzmi bajkowo. Ale musimy jeszcze chwilę poczekać na uruchomienie usługi. Google nie podało daty jej startu ani jej cen. Wiadomo tylko, że gigant rozbudowuje właśnie swoje centra obliczeniowe i jeszcze tak jak ustawia na świecie, aby serwery z grami, były jak najbliżej graczy.

Wiadomo też, że Google się spieszy. Nad rozwojem podobnych platform z grami pracują intensywnie inni – w tym Microsoft.

Czytaj więcej: Citizen Eco-Drive Riiiver, czyli przyciskasz guzik na zegarku i jedzie do Ciebie taksówka.
Czytaj więcej: Nowy iPad mini i jedno ważne pytanie. Dla kogo jest ten sprzęt?

Podziel się artykułem