Pierwszy lot na Marsa za siedem lat. Budowa kolonii to nie będzie jednak spacerek

starship

Kolonizacja Marsa będzie mogła się rozpocząć już w 2026 roku. Tak twierdzi przynajmniej Elon Musk. Uczciwie przy tym ostrzega, że życie kolonistów z Ziemi na Czerwonej Planecie będzie trudne i ryzykowne.

Niedawno na Twitterze jeden z internautów spytał Elona Muska, twórcę i szefa SpaceX, kiedy pierwsza grupa kolonistów poleci na Marsa. Odpowiedział, że za 7 do 10 lat. To nie różni się wiele od wcześniejszych jego wypowiedzi, kiedy mówił, że może to się zdarzyć w latach 2023-2030.

Opinia Muska koreluje też z tweetem, którego opublikował pod koniec tygodnia. Pokazał na nim zdjęcie zmontowanego już testowego prototypu statku kosmicznego Starship, który ma za kilka lat polecieć na Marsa. W ciągu najbliższych tygodni rozpoczną się jego testy startów i lądowań. Widać więc, że SpaceX prowadzi energiczne prace związane z budową przełomowego pojazdu.

Lot na Marsa – 100 osób zmieści się do statku Muska

Zmontowany już prototyp Starshipa różni się od przyszłej „wersji produkcyjnej”. Ta będzie miała np. okna. Całkiem sporo o wyglądzie tego pojazdu i jego możliwościach dowiedzieliśmy się wczesną jesienią ubiegłego roku, kiedy Musk zakomunikował, że japoński biznesmen Yusuke Maezawa poleci za pięć lat na kosmiczną wycieczkę dookoła Księżyca właśnie tą rakietą.

Cały połączony moduł rakiety i statku kosmicznego będzie miał długość 118 metrów. To dwa razy więcej od pierwszej wersji rakiety Falcon 9 teraz często wystrzeliwanej przez SpaceX i więcej o 8 metrów od rakiety Saturn V wykorzystanej przez NASA do lotów na Księżyc.

Sam statek kosmiczny Starship będzie miał długość 55 metrów i znajdzie się w nim ponad 1000 metrów sześciennych miejsca na ładunek lub pasażerów. Napędzać go będzie siedem silników Raptor, co wystarczy, by dolecieć na Marsa, pod warunkiem, że zostanie zatankowany na orbicie okołoziemskiej przez statek-cysternę.

Potężną rakietę popchnie w kosmos aż 31 silników Raptor. Razem ze statkiem kosmicznym wyniesie na niską orbitę okołoziemską do 100 ton ładunku. Pojazd zabierze w podróż do 100 osób.

Jak długo potrwa podróż na Marsa? Tego Musk wyraźnie jeszcze nie mówi. Wiemy tylko, że dotąd ziemskie sondy leciały na Marsa od 128 do 333 dni. Starship raczej nie doleci tam szybciej.

Lot na Marsa – kolonistów czeka ryzykowna wyprawa

Twórca SpaceX wyraźnie mówi, że kolonizacja Marsa będzie ogromnym wyzwaniem – zwłaszcza dla pierwszych kolonistów.

Wiele rzeczy się może zdarzyć już w trakcie lotu. Wyprawa może skończyć się katastrofą już na tym etapie. – Koloniści mogą zginąć w drodze – ostrzega Musk.

A kiedy już wylądują, czeka ich dużo pracy. Będą musieli non-stop budować bazę. Pracy przy tym będzie dużo, czasu na odpoczynek mało.

Dodajmy, że zanim ludzie polecą na Marsa, wcześniej wysłane tam zostaną statki transportowe z materiałami i sprzętem do budowy pierwszej kolonii. Nie znana jest jeszcze lista tego, co te statki tam zawiozą, ale wiemy już, że wiele firm pracuje nad konkretnymi rozwiązaniami technicznymi, które przydadzą się na Marsie – np. opracowywane są receptury, stworzenia betonu ze skał znajdujących się na Czerwonej Planecie. Być może na Marsa polecą też… roboty budowlane – takie jak np. humanoidalny HRP-5P z Japonii, który potrafi już zamontować płytę gipsowo-kartonową i robi to równie dobrze, a może nawet lepiej niż człowiek.

Musk dla pierwszych kolonistów Marsa ma jeszcze jedną wiadomość. – Istnieje duża szansa, że tam umrzesz – ostrzega. Bilet powrotny na Ziemię nie jest jeszcze zapewniony. – Myślimy, że powrót będzie możliwe, ale nie jesteśmy tego pewni – uważa.

Foto: SpaceX.

Czytaj więcej: Nie, to nie jest gramofon. To superprofesjonalna myjka do płyt winylowych.
Czytaj więcej: W końcu jest. Pierwsza w sprzedaży karta SD 1 TB. Jest droższa od wielu aparatów i kamer.

Podziel się artykułem