Latem w europejskich salonach Hondy pojawi się jej pierwszy elektryczny skuter. Model EM1 e będzie też pierwszym z 10 zapowiedzianych elektrycznych dwukołowców, które koncern z Kraju Kwitnącej Wiśni wprowadzi na rynek do 2025 roku.
EM w nazwie pojazdu to skrót od elektryczny motorower – jak tłumaczy japońska firma. W zasadzie więc wiemy już od razu z czym mamy tutaj do czynienia.
Honda EM1 e to miejski lekki skuter elektryczny, adresowany do młodych ludzi – idealny, jak uważa jego producent, do krótkich wycieczek po mieście oraz do wydajnej, cichej i bezemisyjnej podróży do pracy lub na uczelnię
Skuter napędza silnik o niepodanej jeszcze mocy, ale będący odpowiednikiem mniej więcej spalinowej jednostki o pojemności 50 cm3. Skuter rozpędzi się do elektronicznie ograniczonej prędkości 45 km/godz. Do tego bateria, która na jednym naładowaniu pozwoli przejechać nieco ponad 40 km – do zwykłej miejskiej eksploatacji z pewnością wystarczy.
W Hondzie EM1 e znajdziemy dodatkowo rozwiązanie Honda Mobile Power Pack e. To wymienne baterie z wygodnym uchwytem do noszenia i bardzo łatwe w montażu, które szybko można wyjąć lub włożyć do skutera. Być może warto będzie mieć takie dwie.
Nie znamy bardzo ważnej informacji, czyli ile nowy skuter będzie kosztował. Ale nie powinien być ekstremalnie drogi – w końcu to środek lokomocji dla młodych ludzi do zwykłego poruszania się po mieście.
Foot: Honda.
Czytaj więcej: Lancia powróci z trzema modelami. Najpierw nowy maluch Ypsilon.
Czytaj więcej: 20 tys. zamówień na ID. Buzz. A nie ma go jeszcze w salonach.