Roboty zabiorą nawet 51 mln etatów w Europie. Ale ludzi do pracy i tak będzie brakowało

handle boston dynamics

Istnieje bardzo duże prawdopodobieństwo, że w ciągu najbliższych 10 lat nasz zawód zniknie lub bardzo się zmieni. Roboty staną się istotnym elementem naszego świata.

Ceniona firma badawcza McKinsey twierdzi, że w ciągu dekady w wyniku postępujących procesów automatyzacji i robotyzacji 51 mln miejsc pracy może zostać zlikwidowanych w Europie. W tym samym czasie 22 proc. czynności teraz wykonywanych w pracy przez ludzi zostanie zautomatyzowanych.

Równocześnie ponad 90 mln europejskich pracowników – około 40 proc. siły roboczej – zostanie zmuszonych do nabycia nowych umiejętności. Ich kompetencje będą musiały być znacząco podniesione.

Na pierwszy rzut oka te liczby wyglądają bardzo źle. Ale spokojnie, pracy nie zabraknie na Starym Kontynencie. W 2030 roku, wg szacunków McKinsey, nawet 6 mln etatów będzie oczekiwało na chętnych o odpowiednich kwalifikacjach.

Pracowników będzie przy tym najbardziej brakowało w wielkich miastach – takich jak Paryż lub Londyn. Tam może być nieobsadzonych nawet 60 proc. etatów wymagających odpowiednich kwalifikacji.

Jakie zawody znikną przez roboty?

Wg McKinsey robotyzacja spowoduje, że skurczy się liczba pracowników w przemyśle i rolnictwie. Zwiększy za to w usługach, ale nie wszystkich, bo np. roboty spowodują spadek zatrudnienia w takich obszarach biznesu jak obsługa klientów, gastronomia i wynajem budynków.

Dużo więcej osób niż do tej pory będzie za to pracowało w ochronie zdrowia, opiece socjalnej – w tym nad osobami starszymi, nauce, serwisie technicznym przeróżnych urządzeń – w tym robotów – oraz edukacji.

Szybko postępujące zmiany na rynku pracy spowodują, że w najbliższej przyszłości miliony Europejczyków czekają poważne wyzwania. Muszą nauczyć się wielu nowych rzeczy. Przy tym o to, by ten proces był jak najmniej dla nich bolesny, powinni zadbać również politycy i menedżerowie. 

Jednak mimo wszystko powinien on zakończyć się bez większych ofiar. Między innymi dlatego, że on się już dzieje. W kopalniach np. jest coraz mniej typowych górników – zastępują ich maszyny obsługiwane przez odpowiednio przeszkolony personel. A w dużych miastach z rozległym metrem znika zawód maszynisty podziemnych kolejek – te zaczynają jeździć same. Rośnie za to liczba osób zajmujących się nadzorem nad ich pracą i optymalizacją.

Foto: Robot Handle/Boston Dynamics.

Czytaj więcej: Boston Dynamics rozpoczyna sprzedaż wyjątkowego psa-robota. Spot to jednak kosztowna maszyna.
Czytaj więcej: Chińczycy opublikowali zdjęcia ID.4 X i ID.4 Crozz – dwóch nowych elektrycznych SUV-ów Volkswagena.

Podziel się artykułem