Army Reasearch Lab, specjalny ośrodek badawczo-rozwojowy amerykańskiej armii, pracuje nad miniaturowym dronem zwiadowczym, którego będzie można wystrzelić ze standardowego granatnika M203 używanego powszechnie przez amerykańską armię.

W trudnym miejskim terenie lub w górach trudno jest szybko wykryć ukrywającego się wroga. Pomóc w tym może nowy nieduży dron zwiadowczy, nad którym pracuje Army Reasearch Lab.

Nowa broń ukrywa się pod nazwą GLUAS. To skrót od Grenade Launched Unmanned Aerial System, co moglibyśmy przetłumaczyć jako bezzałogowy system powietrzny wystrzeliwany z granatnika i co dokładnie oddaje istotę tego pomysłu.

Dron zwiadowczy może być wystrzelony z granatnika M203, powszechnie wykorzystywanego przez amerykańską piechotę, na odległość kilkuset metrów. Tam błyskawicznie rozkłada się i rozpoczyna obserwację terenu. Obraz wideo przekazuje do żołnierza, który go wystrzelił. 

Army Reasearch Lab pracuje nad dwoma rodzajami GLUAS. Pierwszy po rozłożeniu będzie bardziej przypominał malutki śmigłowy samolot, drugi typowego drona z silnikami i śmigłami zainstalowanymi w układzie pionowym.

Nowy dron zwiadowczy ma być zdolny do krążenia nad celem przez 90 minut i do dwóch kilometrów od żołnierza, który steruje jego pracą z ukrycia.

Foto: U.S. Army/Sgt. Timothy Hamlin/DVIDS.

Czytaj więcej: Nowy dron w testach. Gremlin będzie startował z samolotu-matki i potem do niego wracał.
Czytaj więcej: Amerykańska armia wysyła system Phaser do niszczenia dronów na zagraniczne testy.