iPhone bez żadnego gniazda? To wkrótce stanie się faktem

Lightning

Analityk Ming-Chi Kuo z TF Securities napisał że w 2021 roku na rynek wejdzie iPhone bez gniazda Lightning. To wskazuje jeden z dość oczywistych kierunków ewolucji smartfonów w najbliższej przyszłości.

Ming-Chi Kuo to uznany ekspert od Apple’a i jego urządzeń. Jego prognozy często się sprawdzają. Możliwe więc, że i tym razem będzie miał rację, zwłaszcza, że o pomyśle stworzenia smartfonu bez żadnych gniazd mówi się w branży co najmniej od kilku lat i najczęściej w tym kontekście spekulowano o Apple’u.

Głównie dlatego, że jest to firma, która w przeszłości nie raz nie bała się porzucać lekko pachnące już myszką rozwiązania. Zrezygnowała np. z tradycyjnych gniazd słuchawkowych w swoich smartfonach, a wcześniej usunęła z komputerów np. napędy CD. Likwidacja więc portu wykorzystywanego głównie do ładowania wydaje się przy tym krokiem logicznym.

Tym bardziej, że Apple dobrze już przetestował technologię bezprzewodowego ładowania, a o współpracy iPhone’a bez kabli ze słuchawkami, komputerem lub innymi smartfonami lub urządzeniami nie ma co mówić – to już oczywiste.

Meizu Zero nie wypalił

Jednak nawet jeżeli Ming-Chi Kuo trafnie przewidział datę likwidacji kluczowego gniazda w iPhone’ach, to nie można mieć pewności, że Amerykanów nie wyprzedzi chińska lub koreańska konkurencja.

W styczniu tego roku media technologiczne na całym świecie ekscytowały się prezentacją Meizu Zero – był to prototyp pierwszego na świecie smartfonu pozbawionego wszelkich gniazd i otworów. Ładowany był bezprzewodowo, słuchawki można było podpiąć przez Wi-Fi. W Meizu Zero nie było nawet wysuwanej tacki na kartę SIM. Smarfton korzystał z technologii eSIM – jej cyfrowego wcielenia.

Z początkiem roku wydawało się, że rozpoczęcie produkcji Meizu Zero to wyłącznie kwestia czasu. Jednak projekt nie wypalił. Firma nie zabrała wystarczającej liczby chętnych na jej telefon na serwisie crowdfundingowym – dokładniej znalazło się ich ledwo 39… Projekt więc anulowano.

Ale raczej nie dlatego, że użytkownicy smartfonów nie wyobrażają sobie ich bez gniazd. Meizu Zero było oferowane za 1300 dolarów – dużo jak na telefon od mało znanej marki. To wydaje się główną przyczyną porażki pomysłu w kierunku którego prawdopodobnie zmierza teraz Apple.

Pierwszy krok został jednak wykonany. Ktoś pokazał dojrzały pomysł na nieco inny smartfon i jest wysoce prawdopodobne, że wkrótce podbije on świat – tak jak np. Wi-Fi lub Bluetooth. Większość z nas bowiem jednak nie lubi kabelków.

Foto: tomekwalecki z Pixabay.

Czytaj więcej: Sprzedaż smartfonów na świecie. Apple z największymi spadkami. Huawei wielkim wygranym.
Czytaj więcej: Apple Watch z aparatem na końcu paska. Jest już nowy patent.

Podziel się artykułem