Windows 95 był jednym z najważniejszych systemów operacyjnych Microsoftu. Możemy w łatwy sposób przypomnieć sobie, jak wyglądał. Teraz wystarczy, że uruchomimy go w oknie jak zwykłą aplikację.
Na oryginalny pomysł wpadł Felix Rieseberg, teraz programista w firmie Slack, kiedyś inżynier Microsoftu. Przeniósł legendarne „okienka” do standardowego okna, w którym uruchamiamy programy.
Po zainstalowaniu przygotowanej przez niego aplikacji, będziemy mogli pobawić się starym systemem. Uruchomimy go w oknie w jednym z kilku współczesnych systemów. Rieseberg przygotował wersje instalacyjne dla Windows 10, macOS i Linuksa. Dla wielbicieli oprogramowania przygotował dodatkowo kody źródłowe swojego dzieła.
Wersja Windows 95 przygotowana przez Rieseberga jest anglojęzyczna. Znajdziemy w niej wszystkie standardowe programy. Wśród nich są np. gry Saper i pasjans Solitaire. Jest też między innymi prosty program do malowania Paint i edytor tekstu Wordpad.
Wersja instalacyjna do Windows 10 to plik wielkości 128 MB. Ściągnąć może się nawet w kilkadziesiąt sekund – ograniczeniem tutaj jest głównie szybkość łącza, do którego podpięty jest serwer z oryginalną wersją starego Windows.
Archaiczne „okienka” nie działają zbyt szybko w Windows 10 – nawet na szybkim komputerze z dużą ilością pamięci RAM chwilami będziemy musieli wykazać się sporą cierpliwością. Ale nie ma to być demon szybkości – to tylko zabawa. Kto chce, może zobaczyć, jak wyglądał popularny system operacyjny sprzed niemal ćwierć wieku.
Czytaj więcej: To nie model z „Gwiezdnych Wojen”. To nowy pomysł koncernu Kałasznikow. Mechy idą na wojnę.
Czytaj więcej: Xiaomi Pocophone F1 ma ten sam procesor co jedna z wersji Samsunga Galaxy Note 9. A kosztuje kilka razy mniej.