Aluminium tanieje najbardziej w historii. Amerykanie miękną w kwestii sankcji na spółkę Rusal

Aluminium

W poniedziałek aluminium zanotowało największy dzienny spadek w historii. Mocno tanieje też pallad i nikiel. Stany Zjednoczone sygnalizują możliwość zniesienia sankcji na rosyjski koncern Rusal.

W poniedziałek Steve Mnuchin, amerykański sekretarz skarbu, przypomniał, że koncern Rusal, drugi największy producent aluminium na świecie, został objęty amerykańskimi sankcjami, ponieważ jest powiązany z Olegiem Dieripaską, bliskim współpracownikiem Putina. Nie jest celem USA, jak mówił, szkodzić „ciężko pracującym ludziom”, których działalność opiera się na dostawach od Rusalu.

Amerykanie nakładają nowe sankcje na Rosję. Na liście znani oligarchowie, przyjaciele Putina

Dlatego Amerykanie mogą znieść sankcje na rosyjski koncern, ale pod warunkiem, że Dieripaska wycofa się z niego. Teraz ma 48 proc. Rusalu.

Reakcja rynków na tą wypowiedź była potężna. Aluminium gwałtownie potaniało o ponad 9 proc., notując największy dzienny spadek w historii. Gwałtownie spadły też notowania palladu i niklu – odpowiednio 5,4 proc. i 6,7 proc. Pod koniec dnia te spadki zostały nieznacznie złagodzone.

Notowania aluminium

Runęły poza tym akcje producentów aluminium, w tym amerykańskiego giganta na rynku surowców – spółki Alcoa. Potaniały aż o 13 proc. – najwięcej od marca kryzysowego 2009 roku.

A to wszystko, przypomnijmy, zdarzyło się po ogromnym zamieszaniu na rynku metali, do którego doszło po 6 kwietnia, a więc po tym, jak Amerykanie nałożyli nowe sankcje na Rosję. Po ich decyzji aluminium podrożało na światowych rynkach o niemal jedną trzecią, nikiel o ponad 20 proc., a pallad o ponad 15 proc. Teraz znaczna część tych wzrostów została zniwelowana. Nadal jednak aluminium, kluczowy tutaj metal, kosztuje dużo więcej niż tuż przed nałożeniem sankcji.

Bolesne amerykańskie sankcje. W Europie mogą podrożeć pralki i samochody

To się może jednak zmienić – ceny metalu spadną jeszcze bardziej – jeżeli faktycznie Dieripaska przestanie kontrolować Rusal. W scenariuszu, w którym nie wycofa się ze spółki, czekają nas być może kolejne potężne wstrząsy na rynku. Które, dodajmy, mogą mieć dla przeciętnego Kowalskiego znaczenie – wysokie ceny aluminium w końcu wpłyną na wzrost cen między innymi pralek, lodówek i samochodów.

Foto: Pixabay.

Czytaj więcej: Deficyt budżetowy Polski wyraźnie powyżej średniej unijnej i na tle UE większy niż dwa lata temu.
Czytaj więcej: Zamożny jak Polak. Co to znaczy być bogatym nad Wisłą?

Podziel się artykułem