Z badania ankietowego przeprowadzonego przez platformę nauki języków obcych Preply wynika, że już 7 na 10 Polaków wysyła wiadomości głosowe.
Wysłanie dzisiaj wiadomości głosowej ze smartfonu jest bardzo łatwe. Funkcję tę mają zaszyte między innymi popularne komunikatory Messenger oraz WhatsApp i Polacy chętnie po nie sięgają.
Z badania przeprowadzanego przez Preply na próbie ponad 600 rodaków wynika, że głosówki wysyła znakomita większość z nas – 7 na 10 osób
Najchętniej robią to najmłodsi – w pokoleniu Z sięga po nie aż 89 proc. osób. Milenialsi też je lubią – wysyła je 70 proc. Ich przedstawicieli. Starsze generacje też znają tę formę komunikacji. 60 proc. pokolenia X deklaruje, że używa wiadomości głosowych tylko niewiele mniej boomersów – 56 proc.
Wiadomości głosowe to narzędzie głównie do komunikowania się z najbliższymi. Najczęstszymi ich odbiorcami są przyjaciele – 73 proc. użytkowników decyduje się na wysyłanie im swoich wypowiedzi w swobodnej, przyjaznej atmosferze. Ponad połowa (57 proc.) komunikuje się ten sposób z członkami rodziny, a 4 na 10 osób – z partnerem.
Wiadomości głosowe – dlaczego ich używamy?
A dlaczego korzystamy z wiadomości głosowych i to coraz częściej? Głównie dlatego, że ich stworzenie i wysłanie jest łatwe – często łatwiejsze i mniej pracochłonne niż w przypadku wiadomości tekstowej. Za ich pośrednictwem łatwiej jest też wyrazić złożone myśli.
– Wiadomości głosowe zapewniają bardziej szczegółowe zrozumienie wiadomości w porównaniu z komunikacją pisaną. Przekazują ton, intonację i emocje mówiącego, pozwalając słuchaczom zinterpretować zamierzone znaczenie i kontekst – tłumaczy Sylvia Johnson, ekspertka językowa Preply.
Jej zdaniem nagrania dźwiękowe rejestrują sygnały głosowe, takie jak śmiech czy sarkazm, co dodaje głębi przekazowi. Do odbiorcy docierają też sygnały niewerbalne, takie jak pauzy lub zmiany w modulacji głosu, które jeszcze bardziej poprawiają zrozumienie przekazu.
– Dodatkowo wiadomości głosowe zapewniają natychmiastowość i spontaniczność, umożliwiając komunikację w czasie rzeczywistym, której może brakować w tekście pisanym – dodaje Sylvia Johnson.