Matthew Zielinski, dyrektor ds. rynków międzynarodowych w Lenovo, powiedział w Davos, że Motorola w ciągu trzech lat stanie się marką nr 3 na globalnym rynku smartfonów.
Matthew Zielinski, Amerykanin polskiego pochodzenia, który kieruje w Lenovo działem zajmującym międzynarodową sprzedażą, kilka dni temu przeprowadził w Szwajcarii ciekawą rozmowę z dziennikarzem CNBC. Powiedział w niej, że markę Motorolą, którą Lenovo kupiło od Google niemal 10 lat temu, czeka w najbliższej przyszłości świetlana przyszłość.
– Założyłbym się o wypłatę, że za trzy lata będziemy numerem trzy na świecie – powiedział Zielinski, myśląc o Motoroli.
Osiągnięcie tego celu nie będzie łatwe. Udział Motoroli w globalnym rynku smartfonów wynosi teraz około 4 proc. i firma zajmuje ósme miejsce na świecie pod względem wielkości ich produkcji. Jednak gigant z Chin jest w trakcie realizacji strategii, która faktycznie może przynieść sukces rynkowy.
Matthew Zieliński powiedział w Davos, że zmieniony już został biznes Motoroli i nadano mu „nadrzędny priorytet” w działaniach całej chińskiej korporacji. Lenovo chce pozycjonować Motorolę na rynku, jako producenta smartfonów premium, często adresowanych do ludzi biznesu. W tym kontekście nie dziwi np. wprowadzenie do sprzedaży składanych smartfonów Motorola Razr – wkrótce pojawi się ich nowy model.
To już procentuje. Składane Motorole pomogły np. stać się marce numerem trzy na rynku w USA i drugim co do wielkości graczem w Ameryce Południowej.
Foto: Motorola.