Samsung pracuje nad tym, by w samochodach Kia lub Hyundai pojawiła się funkcja obsługi urządzeń inteligentnego domu. W ramach tego rozwiązania będzie też można niektóre z ustawień naszego samochodu zmienić, będąc jeszcze w domu.

Wyobraź sobie sytuację, w której po wyjechania z domu, zamykasz żaluzje w domu, wybierając odpowiednią opcję na ekranie systemu multimedialnego w twoim samochodzie. Albo wracając z pracy z tego samego ekranu włączasz ogrzewanie lub ekspres do kawy w swoim mieszkaniu.

Na tym rozwiązaniem pracuje właśnie Samsung, który swoją aplikację do sterowania funkcjami inteligentnego domu zamierza dołączyć do systemów Kia Connect i Hyundai Bluelink. Te pojawiają się w większości koreańskich pojazdów mniej więcej od początku tej dekady.

Samsung chce również by jego nowe rozwiązanie było dwukierunkowe. W praktyce będzie to więc oznaczało, że za pomocą jego aplikacji SmartThings sterującej inteligentnym domem możliwe będzie – z domu – zmieniać niektóre ustawienia w samochodach – np. włączyć w nich ogrzewanie lub opuścić szyby.

Technologia ta pozwoli także użytkownikom mieć lepszą kontrolę nad sposobem ładowania pojazdów elektrycznych. Oprócz informowania użytkowników, kiedy będzie najlepszy czas na ładowanie pojazdu, Samsung twierdzi, że właściciele pojazdów elektrycznych będą mieli możliwość ładowania pojazdu tylko poza godzinami szczytu, oszczędzając przy tym pieniądze.

Samsung niestety nie mówi, kiedy to nowe rozwiązanie stanie się dostępna ani na jakie rynki i do jakich samochodów trafi ono w pierwszej kolejności.

Foto: Mikes-Photography from Pixabay.