Nie musimy czekać na Toyotę. Chiński Y6 ma zasięg powyżej 1000 km

y6

To tylko kwestia czasu, kiedy podróżowanie elektrykami na dłuższych dystansach będzie porównywalnie łatwe jak spalinówkami. Y6 spod marki Yuanhang Auto nam to wyraźnie pokazuje.

Luksusowy sedan Yuanhang Y6 bije, zdaniem producenta, kolejny rekord zasięgu wśród pojazdów z elektrycznym napędem. W jednej z wersji sięga on aż 1020 km.

Auto, zaprezentowane światu po raz pierwszy 28 grudnia, jest całkiem sporym luksusowym sedanem o długości 5270 mm postawionym na szerokich nawet 21-calowych felgach. Brak tu grilla, drzwi są bezramkowe, linia samochodu harmonijnie i miękko biegnie przez całą jego długość. Design zatem, w połączeniu jeszcze z tylnym przelotowymi światłami, jest całkiem OK. Może się podobać.

Pod maską do wyboru – dwa jednosilnikowe napędy na tylne koła i trzy dwusilnikowe napędy na cztery koła. Ich mocy Yuanhang Auto nie podaje, ale za to wiemy już, że w najsłabszej wersji Y6 rozpędza się maksymalnie do 205 km/h, a pierwszą setkę na liczniku widać już po 5,9 sekundy. W wersji najmocniejszej czas sprintu do setki jest zredukowany do 3,2 sekundy.

W Y6 montowane są trójskładnikowe akumulatory litowe oferujące trzy pojemności i cztery zasięgi. Największy, dzięki pojemności 150 kWh, może poszczycić się wspomnianym rekordowym zasięgiem 1020 km. Akumulator o pojemności 100 kWh zapewnia z kolei zasięg do 810 km, a model podstawowy wyposażono w baterię o pojemności 88,42 kWh, co w wersji z napędem na tył może przełożyć się na 720 km jazdy na jednym naładowaniu. Y6 obsługuje szybkie ładowarki – uzupełnienie energii od 20 proc. do 80 proc. zajmuje 30 minut.

W środku ma być luksusowo. W praktyce oznacza to m.in. 17,38-calowy ekran centralnego sterowania napędzany chipem Qualcomm Snapdragon 8155 trzeciej generacji. Do tego 10,3-calowy panel przed kierowcą i system audio zbudowany z wykorzystaniem 27 głośników (!).

Yuanhang Y6 kosztuje od 329 800 juanów do 529 800 juanów, czyli od około 42 000 euro do 68 000 euro. To w klasie luksusowej niemal okazja…

Foto: Yuanhang Auto.

Podziel się artykułem