BMW Motorrad ConnectedRide – tak nazywają się inteligentne okulary dla motocyklistów stworzone przez koncern z Monachium. Wyświetlają przed kierowcą podstawowe informacje i wskazania nawigacji – podobnie jak wyświetlacz przezierny w samochodzie.

Do tej pory z wyświetlaczy na szybie typu Head-Up (znanych też pod skrótem HUD lub nieco koszmarnie brzmiącą polską nazwą wyświetlacza przeziernego) cieszyli się wyłącznie kierowcy samochodów. W świecie motocykli wynalazek ten był nieznany. Aż do teraz. BMW wprowadza okulary Motorrad ConnectedRide, dzięki którym bezpośrednio w polu widzenia kierowcy pojawiają się najważniejsze dla niego dane – prędkość, bieg, wskazania nawigacji i obowiązujące ograniczenie prędkości. 

Kierowca widzi je przed sobą – „zawieszone” w przestrzeni, na tle drogi, podobnie jak kierowca, który w samochodzie ma wyświetlacz typu Head-Up.

BMW Motorrad ConnectedRide współpracują z aplikacją, którą bawarską firma dołącza do swoich jednośladów – łączy się ze smartfonem za pomocą Bluetooth. Sterować nimi można zarówno z aplikacji przed jazdą, jak i w trakcie jazdy za pomocą przycisków na kierownicy motocykla.

Nowe okulary mogą być sprzedawane z dwoma rodzajami soczewek – mocno przezroczystymi lub przyciemnionymi. To pierwsze rozwiązanie będzie bardziej pasowało do kasków ze zintegrowanymi osłonami przeciwsłonecznymi. Mają też dwa rozmiary do wybory – M i L.

BMW Motorrad ConnectedRide zasilane są z baterii litowo-jonowej. Na jednym naładowaniu będą działać przez 10 godzin.

Dla osób noszących zwykle okulary dostępny jest specjalny adapter(+/- 4,5 dioptrii). Można to zamówić online bezpośrednio od dostawcy.

Same okulary niestety tanie nie są. Sugerowana cena detaliczna to 690 euro. Ale to w końcu BMW i naprawdę pomysłowy i funkcjonalny gadżet.

Foto: BMW.