Rozpoczęła się przedsprzedaż oryginalnego telefonu Mudita Pure. Wyróżnia go przede wszystkim całkowity brak aplikacji korzystających z internetu.
Mudita Pure to niewielki telefon komórkowy z klawiaturą alfanumeryczną – jak w wielu zwykłych telefonach – i ekranikiem w technologii E Ink o 16-stu odcieniach szarości i przekątnej 600×480 pikseli.
Działa w oparciu o własny system operacyjny stworzony przez jego producenta, który oferuje nam tylko kilka aplikacji: książka z numerami znajomych, kalkulator, odtwarzacz muzyczny, alarm, kalendarz, latarka i dyktafon. Do tego jeszcze minutnik odliczający czas medytacji i zbiór inspirujących cytatów – w zasadzie tyle.
W Mudita Pure nie ma żadnej aplikacji do korzystania z dobrodziejstw internetu – a więc np. programu pocztowego, przeglądarki stron WWW i narzędzi do korzystania z mediów społecznościowych. Nie ma też Netflixa i HBO GO… Producent „zapomniał” również o instalacji w Mudita Puter aparatu fotograficznego – nie znajdziemy go ani z przodu, ani z tyłu.
Jest za to – poza wspomnianą już guzikową klawiaturą i małym ekranem – 16 GB pamięci na dane (głównie do wykorzystania na pliki z muzyką), standardowe gniazdo słuchawkowe, wysokiej jakości głośniki oraz mikrofon firmy Harman i standardowe łącze USB C. Możemy wykorzystać je do podłączenia komórki do komputera i wtedy zaczyna ona funkcjonować w roli modemu 4G.
Mudita Pure obsługuje też standard Bluetooth 4.2 i to rozwiązanie znalazło się tu po to, by można było połączyć ją z systemem multimedialnym w samochodzie.
Pewną ciekawostką jest jeszcze suwak z boku obudowy, który – w zależności od położenia – odcina telefon od sieci komórkowej, pozwala na odbieranie połączeń i sms-ów lub tylko sms-ów i to jeszcze nie częściej niż co pół godziny.
Mudita Pure – ekscentryczny pomysł miliardera?
Za projektem Mudita Pure stoi miliarder Michał Kiciński, jeden z twórców CD Projektu (twórcy gier Wiedźmin i nadchodzącego Cyberpunka 2077). Nie pokrył jednak samodzielnie kosztów prac nad jego zaprojektowaniem i wdrożeniem do produkcji, ale znalazł finansowanie dla swojego oryginalnego pomysłu na serwisach crowdfundigowych Kickstarter i Indiegogo.
W sumie projekt wsparło niemal 2,5 tys. osób łączną kwotą niemal 640 tys. dol. Wystarczy, by telefon udało się wyprodukować.
Dlatego też wystartowała już zwykła przedsprzedaż Mudita Pure. Telefon nie jest tani – trzeba za niego zapłacić teraz 1159 zł. Tanio to nie jest. W tej cenie możemy kupić bardzo przyzwoity smartfon.
W Mudita Pure płacimy jednak za coś więcej niż tylko telefon komórkowy Tym czymś jest możliwość funkcjonowania poza internetem. Dla niektórych – zwłaszcza zamożnych i szukających już spokoju po latach zabiegania – może to być duża wartość.
Czytaj więcej: Kingrow K1 – czyli wraca telefon z wyświetlaczem E Ink. Na jednym naładowaniu pociągnie nawet dwa tygodnie.
Czytaj więcej: Nowa Moto Razr 5G z zaginanym ekranem zaraz wjedzie do sklepów. Szybsza i z lepszymi aparatami.