Szef Huawei nie ma wątpliwości, gdzie będzie jego firma za 5 lat. W Apple i Samsungu powinni zacząć się bać

Richard Yu, dyrektor zarządzający Huawei, twierdzi, że w przyszłości na świecie przetrwa tylko 3-4 dostawców smartfonów. A największym z nich będzie Huawei.

Richard Yu dużo mówił na targach o trendach na rynku, przyszłości branży i Huawei. W niedzielę stwierdził np., że procesy konsolidacyjne na rynku producentów smartfonów już trwają i dalsze są nieuniknione. – Tylko garstka firm może zarabiać pieniądze (red. na produkcji i sprzedaży smartfonów) – powiedział dziennikarzom po prezentacji nowych produktów Huawei.

To pochodna faktu, że w tej branży niezbędne są ogromne inwestycje (na badania i marketing), inaczej przegrywa się z konkurencją. Yu uważa, że najwięksi dzisiaj gracze na rynku tracili pieniądze dopóki ich udział w globalnym rynku nie przekroczył poziomu 10 proc.

– Jeżeli twój udział w rynku jest poniżej poziomu 10 proc., nie możesz być rentowny. Powyżej 10 proc. przekraczasz próg rentowności, jednak dopiero powyżej 15 proc. zaczynasz naprawdę zarabiać pieniądze – tłumaczył w Barcelonie.

Dodał też, że biznes Huawei związany ze smartfonami wzrósł o około 30 proc. w ostatnim roku, a w tym urośnie prawdopodobnie jeszcze szybciej. To spowoduje, że chiński koncern w tym albo w następnym roku zostanie graczem numer dwa na światowym rynku smartfonów – wyprzedzi Apple’a. A Samsunga, teraz króla komórek, niedługo później.

Czy flagowe Samsungi Galaxy S9 powstrzymają spadki sprzedaży?

Amerykanie się nas boją

We wtorek, w wywiadzie dla BBC, Richard Yu powtórzył niektóre myśli z wcześniejszej wypowiedzi. Na pytanie dziennikarza, gdzie będzie Huawei za pięć lat, odpowiedział, że stanie się globalnym liderem na rynku smartfonów.

Odpowiedział ponadto na pytanie, dlaczego amerykańscy politycy próbują wypchnąć Huawei z rynku w USA. Jego zdaniem nie chodzi tu o politykę chińskiego rządu. – Amerykanie próbują trzymać nas na zewnątrz, ponieważ jesteśmy zbyt konkurencyjni, przodujemy w technologiach, przodujemy w innowacjach. Amerykanie się tym martwią, jesteśmy dla nich za silni – mówił Richard Yu.

W tej rozmowie pojawił się również wątek sztucznej inteligencji. Huawei bardzo inwestuje w tym obszarze i jego nowy flagowy telefon, który pokaże światu, w Paryżu w marcu, ma być na to jednym z dowodów.

Czytaj więcej: Chiński koncern został największym akcjonariuszem Daimlera. Jest odpowiedź Niemców.
Czytaj więcej: Chiny mocniej naciskają na Kima. Handel z Koreą Północną zmalał o połowę.

Podziel się artykułem

One thought on “Szef Huawei nie ma wątpliwości, gdzie będzie jego firma za 5 lat. W Apple i Samsungu powinni zacząć się bać

  1. TO JEST KLASA MANAGERA,A NIE JAK NASZE MIERNOTY PREZESY, CO BREDZĄ,ŻE SPADEK PRZYCHODÓW ICH FIRM, TO WYNIK,PODWYŻEK PENSJI DLA PRACOWNIKÓW O 300 ZŁ!!PORAŻKA!!W POLSCE NADAL JEST FEUDALIZM W STOSUNKACH: JAŚNIE PAN DYREKTOR,PREZES I PLEBS=PRACOWNICY!!POTEM ZDZIWIENIE,ŻE MŁODZI I ZDOLNI SPIEP….NA ZACHÓD!!MNIE TO WCALE NIE DZIWI!!

Comments are closed.