Amerykanie mogą stracić miliardy przez ryzykowny pomysł Trumpa. I nie tylko oni

Jeżeli traktat NAFTA o wolnym handlu pomiędzy USA, Kanadą i Meksykiem zostanie anulowany, jak chce Donald Trump, to uderzy to boleśnie w rozwój tych krajów i utrudni im konkurencję z resztą świata – twierdzi w najnowszym raporcie kanadyjski Bank of Montreal.

Raport dotyczący skutków wycofania się z układu NAFTA został opublikowany w poniedziałek, kilka dni po tym, jak w stolicy Meksyku zakończyła się piąta runda rozmów dotyczących renegocjacji traktatu. Chce jej – lub nawet wycofania się z układu – Donald Trump.

Ostatnie rozmowy nie przybliżyły stron do kompromisu. Amerykanie pragną między innymi ograniczyć import samochodów, owoców i tekstyliów z Meksyku, chcą również uzyskać większy dostęp do rządowych zamówień realizowanych u ich sąsiadów. To wszystko bardzo nie podoba się Meksykanom i Kanadyjczykom.

Następna runda rozmów odbędzie się w styczniu i jeżeli stronom nie uda się doprowadzić do nowego porozumienia, wtedy Biały Dom będzie chciał wycofać się jednostronnie z układu, co spowoduje, że handel w Ameryce Północnej zacznie się odbywać w parciu o regulacje WTO (Światowej Organizacji Handlu), a to oznacza duże straty – w tym dla Amerykanów – wg wyliczeń Bank of Montreal.

Trump nakłada cło na kanadyjskie drewno. Kanadyjczycy grożą pozwem

PKB USA może obniżyć się o 0,2 pkt. proc. w ciągu pięciu lat, a Kanady o 1 pkt. proc. Kanadyjski dolar może stracić po anulowaniu NAFTY 5 proc. a eksport do USA z niektórych kanadyjskich prowincji może zostać znacząco ograniczony – nawet o ponad połowę – za czym oczywiście pójdzie redukcja etatów. Tak twierdzą analitycy Bank of Montreal.

Ale to jeszcze nie koniec problemów. W raporcie jest ważna uwaga, która sugeruje, że USA i Kanada mogą jeszcze więcej stracić z powodu spadku konkurencyjności w relacjach handlowych z resztą świata – głównie z Azją i Unią Europejską. To pochodna faktu, że wiele produktów eksportowanych teraz z USA i Kanady jest w różnym stopniu choć częściowo wyprodukowanych w Meksyku, gdzie siła robocza jest dużo tańsza niż w bogatych krajach Ameryki Północnej. Taka bliska współpraca – po odwołaniu NAFTY – nie będzie już możliwa. Eksportowane towary ze Stanów i Kanady mogą więc podrożeć.

Czytaj więcej: Ryanair szuka pilotów do polskiej spółki. Oferuje bardzo duży bonus.
Czytaj więcej: Po elektrowniach wiatrowych rząd chce uderzyć w producentów biopaliw.

Podziel się artykułem