Ford zbudował vana, który rozpędza się do 300 km/godz.

Ford SuperVan 4.2

W pełni elektryczny SuperVan 4.2 Forda pobił kilka rekordów na australijskim torze Mount Panorama. Tylko, że to bardziej dostawczak niż samochód wyścigowy.

Z pewnością Ford Performance, dział amerykańskiego koncernu koncentrujący się na rozwoju samochodów sportowych i wyścigowych, zapisał kilka nowych kart historii podczas australijskiego wyścigu Thrifty Bathurst 500.

Na 6,2-kilometrowym torze Mount Panorama leżącym 200 km na zachód od Sydney demonstracyjny samochód Ford SuperVan 4.2 pobił kilka rekordów. Ustanowił trzy rekordy okrążenia, uzyskując najlepszy dotychczasowy czas dla pojazdu typu „closed-wheel” (auta wyczynowe z kołami osłoniętymi bryłą nadwozia), a także dla samochodu elektrycznego i użytkowego.

SuperVan 4.2 prowadzony przez Romaina Dumasa pokonał okrążenie Mount Panorama w imponującym czasie 1 min 56,3247 sek, między innymi przekraczając prędkość 300 km/h na dwóch prostych – Mountain Straight i Conrod Straight. Rekord ten został ustanowiony tuż po wyścigu Australian Supercars Top 10 Shootout, w którym najszybszy czas to 2 min 06,5465 sek.

– Po raz pierwszy przekroczyłem SuperVanem 4.2 prędkość 300 km/h i nie oszczędzaliśmy się, dążąc do uzyskania najszybszego czasu okrążenia. Nikt nigdy nie prowadził takiego pojazdu jak SuperVan 4.2 po torze Mount Panorama, a już na pewno nie z taką prędkością – mówił zaraz po zakończeniu rekordowego przejazdu Romain Dumas.

Nie ma w tym przesady. Faktycznie SuperVan 4.2 to ekstremalnie dziwny samochód jak na wyścigówkę bijącą rekordy. Wygląda jak dostawczak, jest dwa razy wyższy od samochodu wyścigowego GT3, waży prawie 1800 kg i nawet nie pachnie benzyną – nic podobnego nigdy nie gnało po legendarnej asfaltowej nawierzchni Mount Panorama.

Ford twierdzi, że jego demonstracyjny SuperVan 4.2 wyznacza nowe kierunki. Po dwóch tygodniach jazd po torze Mount Panorama, fani motosportu mogli zobaczyć, co naprawdę oznacza sprawność samochodu elektrycznego i przekonać się jaka przyszłość czeka sporty motorowe w wersji zelektryfikowanej.

Poza tym testy unikatowego dostawczaka ułatwią konstruowanie lepszych użytkowych samochodów elektrycznych.

– Wnioski wyciągnięte z doświadczeń SuperVana w Australii będą miały bezpośredni wpływ na następną generację elektrycznych samochodów seryjnych Forda. Przyszłe modele, którymi klienci będą jeździć po naszych drogach, będą miały w sobie odrobinę z atmosfery Mount Panorama – dodaje Andrew Birkic, prezes i dyrektor generalny Ford Australia.

Foto: Ford.

Podziel się artykułem