Koniec z zakopywaniem w ziemi łopat do turbin wiatrowych

voodin lopata

Niemiecki startup Voodin Blade Technology (Voodin) zainstalował po raz pierwszy w historii opracowane przez siebie łopaty z materiału drewnopochodnego na turbinie wiatrowej w Breunie w Niemczech.

Wiele wskazuje na to, że niemieckiej firmie Voodin udało się rozwiązać jeden z największych problemów związanych z energetyką wiatrową. Otóż do tej pory nie udało się opracować taniego i skutecznego sposobu recyklingu wielkich łopat turbin wiatrowych wykonanych najczęściej z polimerów zbrojonych włóknem szklanym. Znakomita większość zużytych łopat elektrownii wiatrowych jest więc po prostu zakopywana w ziemi.  Problem będzie narastał, bowiem czas eksploatacji typowych łopat wynosi 20-25 lat.

Voodin wyprodukował łopaty do turbiny wiatrowej z drewna… A dokładniej z tzw. laminowanego drewna fornirowanego (LVL). To nie tylko materiał lekki i wytrzymały jak dotąd typowa łopata turbiny wiatrowej, ale też duży łatwiejszy do recyklingu niż kompozyt z włóknem szklanym. 

Nowe łopaty z LVL zostały właśnie zainstalowane na turbinie wiatrowej w Breunie w centralnych Niemczech. Mają 19,3 metrów długości.

– Dzięki naszemu rozwiązaniu chcemy pomóc zielonej energii stać się naprawdę tak ekologiczną, jak to tylko możliwe – mówi Tom Siekmann, dyrektor generalny Voodin Blade Technology .

Niemiecki startup nie tylko opracował nowe bardziej zrównoważone łopaty do turbin, ale również wykorzystuje wysoce zautomatyzowany proces ich produkcji – to pozwala uruchomić zakład lub zakłady je produkujące w krajach o wysokich kosztach pracy.

Voodin rozwija kolejne modele swoich „drewnianych” łopat. Pracuje nad modelami do większych turbin o długości 60 i 80 metrów.

Foto:  Voodin.

Podziel się artykułem