Facebook i Google wkrótce zapłacą wyższe podatki – w tym w Polsce. Amerykanie zgadzają się z Niemcami

podatek od cyfrowych gigantów

Ekipa Joe Bidena – inaczej niż poprzedniego prezydenta USA – zgadza się na opodatkowanie globalnych gigantów technologicznych. Stosowne ustalenia mają być uzgodnione przez kraje OECD w ciągu najbliższych kilku miesięcy.

Tylko w Polsce giganci technologiczni zarabiają na reklamach setki miliony złotych rocznie. Niestety prawie w ogóle nie płacą od tego podatku, ponieważ spółki, które pobierają pieniądze od polskich reklamodawców zarejestrowane są w krajach o niższych podatkach – np. w Irlandii. Ten proceder takie firmy jak Google lub Facebook, praktykują też na innych europejskich rynkach i wiele krajów to bardzo irytuje.

Niestety, próby lokalnego opodatkowania technologicznych gigantów napotykają od dawna na silny opór Amerykanów – administracja Trumpa wyraźnie ostrzegała państwa, które chciały opodatkować u siebie Google’a lub Facebooka, by tego nie robiły. Dlatego też z takich pomysłów wycofało się nasze ministerstwo finansów. Jednak teraz są spore szanse na to, by wielcy ze świata technologii w końcu zaczęli płacić podatki tam, gdzie zarabiają pieniądze.

Olaf Scholz, niemiecki minister finansów, powiedział w wywiadzie dla CNBC, że rozmawiał kilka dni temu z z nową sekretarz skarbu USA Janet Yellen. Powtórzyła to, co powiedziała również do amerykańskich senatorów w trakcie jej przesłuchań przed objęciem nowego stanowiska.

Yellen jest za wprowadzeniem nowego globalnego podatku od gigantów technologicznych. Obiecuje również, że Stany Zjednoczone będą aktywnie uczestniczyć w negocjacjach z innymi krajami OECD w kwestii jego wprowadzenia, po tym, jak poprzednia administracja zdecydowała się wycofać z rozmów latem 2020 roku.

To wszystko – jak twierdzi Scholz – sugeruje, że bogate kraje OECD dogadają się w kwestii daniny od Facebooka i podobnych mu spółek już do lata tego roku.

– Jestem naprawdę przekonany, że osiągniemy porozumienie – powiedział niemiecki minister finansów.

Optymistą tutaj jest również jego francuski odpowiednik Bruno Le Maire. Jak Scholz z zadowoleniem przyjął poparcie administracji prezydenta Joe Bidena dla proponowanego globalnego podatku od firm technologicznych i przemawiając w poniedziałek w Davos, powiedział, że wierzy, że konieczne tutaj wielostronne porozumienie może wejść w życie już wiosną tego roku.

– Myślę, że to bardzo dobra wiadomość, że nowa sekretarz skarbu Janet Yellen właśnie wyjaśniła, że ​​jest otwarta na pomysł myślenia o nowym międzynarodowym opodatkowaniu obejmującym dwa filary: przede wszystkim podatki od firm z branży cyfrowej i poza tym również wyznaczenie wysokości minimalnego podatku od osób prawnych – powiedział Le Maire serwisowi CNBC.

Tak więc całkiem możliwe, że za chwilę największym korporacjom będzie trudniej niż do tej pory unikać fiskusa. To zdecydowanie optymistyczna wiadomość.

Foto: Pasja1000 z Pixabay.

Czytaj więcej: Europarlament nie chce cyfrowych niewolników. Nie dla bycia online przez cały czas.
Czytaj więcej: Chiny wygrywają wojnę handlową z USA. Nie tylko przez maseczki i elektronikę.

Podziel się artykułem