Dziennikarz amerykańskiego serwisu InsideInsideEVs zostawił swoją elektryczną Kia EV6 w nieogrzewanym garażu na miesiąc. Po powrocie okazało się, że bateria niemal w ogóle się nie rozładowała.
Patrick George mieszka w północnej części stanu Nowy Jork i zimy tam naprawdę są zimne i długie – bardziej niż teraz na naszym Podhalu. W tym roku tak więc zorganizował sobie swoje zawodowe obowiązki i pracę w terenie, by nie musieć cały czas delektować się śniegiem i mrozem. Wyjechał z domu w połowie grudnia, wrócił 10 stycznia.
W garażu zostawił swoją elektryczną Kia EV6. To była wersja z napędem na wszystkie koła i baterią 77,4 kWh. W Polsce Koreańczycy deklarują, że takie auto przejedzie na jednym naładowaniu 484 km. W Stanach – wg normy EPA nieco mniej, bo 282 mil (455 km).
George zostawił samochód, zgodnie z zaleceniami producenta dotyczącymi dłuższego postoju, odpięty od ładowania. Ale po tym, jak naładował baterię do 80 proc. Podobnie zresztą, jak zawsze robi. Ładowanie do 80 proc. jest zarówno najszybsze, jak i korzystne dla baterii.
Gdy wychodził z garażu, samochód pokazał mu zasięg 183 mile. Był przekonany, że gdy wróci będzie dużo gorzej. Miało być zimno i to przed długie dni.
Garaż był nieogrzewany i przez większość nieobecności Patricka George’a w domu temperatury w nim były ujemne. Najbardziej spadły do ponad -11 stopni Celsjusza. Ale zdarzały się też temperatury dodatnie – ponad 10 stopni.
Elektryk zimą. Co z akumulatorem wspomagającym?
Patrick George bał się, że w trakcie gdy jego nie będzie w domu, nie tylko znacząco rozładuje się akumulator trakcyjny w jego samochodzie, ale również zwykły wspomagający akumulator 12V. Dlatego też, gdy był poza domem, ani razu nie odpalił na komórce aplikacji Kia do sprawdzenia, ile prądu jeszcze zostało w głównej baterii. Ta czynność powoduje uruchomienie komputera w samochodzie, a to pobiera prąd.
10 stycznia – po miesiącu – dziennikarz wrócił do domu, włączył samochód i…. zobaczył informację, że przejechać jeszcze może 180 mil. Pobiegł po aparat, by zrobić zdjęcie ekranu i wtedy komputer auta przeliczył jeszcze raz zasięg i ten wzrósł do 183 mil. To dokładnie tyle samo, ile było, gdy George opuścił dom.
Jednym słowem miesięczny postój zimą w nieogrzewanym garażu nie zaszkodził wiele Kia EV6.
To np. oznacza, że spokojnie możemy zostawić taki samochód np. na parkingu przy lotnisku w trakcie naszych wakacji.
Patrick George zwraca jednak jeszcze na jedną rzecz uwagę. Zaleca by sprawdzić, co producent zaleca w sytuacji długiego postoju elektrycznego samochodu. Kia chciała, by auto było odpięte od ładowarki. Tesla jednak np. woli, by było cały czas do niej podpięte.
Foto: Kia.