Przybywa plotek mówiących o tym, że najwięksi chińscy producenci smartfonów rozpoczęli prace nad własnym systemem operacyjnym.
Sześć lat temu Trump – w czasie swojej pierwszej kadencji – zakazał amerykańskim koncernom współpracy i handlu z chińskim Huawei. Wśród nich było też Google. To firma, która między innymi stworzyła Androida, system operacyjny zainstalowany na niemal dwóch trzecich wszystkich działających smartfonów na świecie.
Trump chciał tym ruchem zablokować dynamiczną ekspansję Huawei na rynku sprzętu mobilnego. Nie wyszło.
Chiński koncern odcięty od łatwego dostępu do amerykańskich rozwiązań – w tym Androida i usług Google – opracował własne. W tym system operacyjny HarmonyOS. Jego kolejne wersje mają coraz mniej wspólnego z Androidem. HarmonyOS stał się też standardem w wypadku sprzętu sprzedawanego przez Chińczyków na inne rynki niż chiński.
Niewykluczone, że nasilająca się rywalizacja pomiędzy USA a Chinami spowoduje również odcięcie innych chińskich producentów smartfonów od amerykańskich rozwiązań. W każdym razie taki scenariusz rozważany jest ponoć przez Xiaomi i BBK Group (koncern, do którego należą dobrze znane i w Polsce marki OPPO, Vivo i OnePlus).
Te firmy, we współpracy jeszcze z Huawei, chcą stworzyć alternatywę dla Androida. Nie startują od zera. Dużo zrobiono już w tym kierunku.
Nowy system – bez zgodności z Androidem – ma bazować na kolejnym wydaniu HyperOS. To rozwijana przez Xiaomi od lat początkowo nakładka na Androida, a potem w zasadzie samodzielny system operacyjny. Jego najnowsza trzecia już wersja zaraz ma zostać wydana.
WIadomo, że w tym projekcie odejścia chińskich marek od Androida uczestniczy również Huawei. Czy to oznacza, że za jakiś czas na wszystkich telefonach z Chin pojawi się nowy system operacyjny, który nie będzie bezpośrednio korzystał z Androida? Całkiem możliwe. Niewykluczone więc, że nadciąga kres potężnej dominacji Google w świecie mobilnych rozwiązań.
