Tesla podpisała pierwszą umowę na budowę sieciowego magazynu energii w Chinach. Gdy inwestycja zostanie ukończona, będzie to największy tego typu obiekt w Państwie Środka.
Tesla poinformowała za pośrednictwem platformy Weibo, że projekt zakłada budowę magazynu energii typu utility-scale, czyli przeznaczonego do wspierania stabilności krajowego systemu elektroenergetycznego. Tego rodzaju rozwiązania są coraz bardziej potrzebne, zwłaszcza przy rosnącym udziale niestabilnych źródeł energii, takich jak słońce i wiatr.
Według chińskiego serwisu Yicai, wartość porozumienia wynosi aż 4 mld juanów (czyli około 556 mln dol.). W realizacji inwestycji udział biorą Tesla, władze Szanghaju oraz firma finansująca China Kangfu International Leasing – podaje Reuters.
Tesla ma już doświadczenie w produkcji odpowiednich baterii do wielkoskalowych magazynów energii. W pierwszym kwartale tego roku jej fabryka w Szanghaju wyprodukowała ponad 100 jednostek Megapacków, czyli akumulatorów zaprojektowanych do użytku w dużych systemach energetycznych. Każdy Megapack może dostarczać do 1 MW mocy przez cztery godziny.
– Magazyn energii po stronie sieci to „inteligentny regulator” miejskiej energetyki – napisała Tesla na Weibo. – Potrafi elastycznie zarządzać zasobami energetycznymi, odciążyć system zasilania miast i zapewnić jego bezpieczną, stabilną oraz wydajną pracę.
Największy magazyn energii w Chinach. W tle współpraca z chińskim CATL
Po zakończeniu budowy instalacja stanie się największym magazynem energii w Chinach podłączonym do sieci elektroenergetycznej. To także ważny sygnał dla całego rynku – Tesla zaznacza swoją obecność w kraju, który jest globalnym liderem w produkcji baterii.
Chińskie firmy, takie jak CATL i BYD, mocno rozwijają własne rozwiązania w zakresie magazynowania energii, przy czym CATL kontroluje już ok. 40 proc. światowego rynku.
Co ciekawe, CATL dostarcza także ogniwa do Megapacków Tesli, co oznacza, że rywalizacja pomiędzy amerykańską firmą i jej chińskimi odpowiednikami odbywa się z elementami współpracy.
Umowa zawarta przez Teslę z lokalnymi władzami chińskimi jest o tyle istotna, że została podpisana mimo napięć handlowych i politycznych. W ostatnich tygodniach Donald Trump wprowadził nowe cła na produkty z Chin, co dodatkowo komplikowało relacje gospodarcze między dwiema największymi gospodarkami świata. Sam Elon Musk przez pewien czas uchodził za wielkiego sojusznika Trumpa, co również miało wpływ na klimat wokół Tesli w Państwie Środka.
Jednak zapotrzebowanie na magazyny energii w Chinach jest ogromne. Już w maju 2024 roku władze w Pekinie ogłosiły plan zwiększenia mocy zmagazynowanej energii o niemal 5 GW do końca 2025 roku. Łączna moc zainstalowana ma wówczas wynieść 40 GW.
Tesla już teraz eksportuje swoje Megapacki z Szanghaju do Europy i Azji, odpowiadając na rosnące globalne zapotrzebowanie.
Foto: Tesla.