W piątek w nocy rozpoczęła się trwająca co najmniej do wieczora w sobotę awaria sieci PlayStation Network.
Problemy zaczęły pojawiać się w piątek koło północy. Gracze zaczęli mieć problemy z dostępem do kluczowych sieciowych funkcji swoich ulubionych tytułów – w tym Fortnite, Call of Duty, Grand Theft Auto i Marvel Rivals. Nie tylko były trudności w rozpoczynaniu pojedynków sieciowych, ale również pojawiły się problemy z weryfikacją licencji gier dla jednego gracza w trybie offline.
Nie działała obsługa kont oraz same gry i serwisy społecznościowe w sieci PlayStation Network. Gracze zgłaszali problemy z usługami PlayStation Video, PlayStation Store oraz stroną internetową PlayStation Direct. Skalę problemu i to, że się nasila, widać najlepiej w serwisie Downdetector – wykres poniżej pokazuje liczbę zgłoszeń sfrustrowanych graczy.

Z niego się też dowiadujemy, że najczęściej gracze zgłaszają problem połączenia z serwerem.
Problemy z siecią pojawiły się w fatalnym momencie dla graczy. Po pierwsze w piątek w nocy – na początku weekendu, którego gracze zawsze kochają. Do tego na początku weekendu innego niż wszystkie.
W piątek rozpoczęły się mające trwać do poniedziałku otwarte beta testy gry Monster Hunter Wilds. Ten weekend to również czas dodatkowych bonusów w popularnej grze Call of Duty Black Ops 6.
Inżynierowie Sony świadomi są awarii. – Pracujemy nad jak najszybszym rozwiązaniem tego problemu. Dziękujemy za cierpliwość – czytamy na stronach pomocy technicznej Playstation Network.
Zapewne awaria zostanie w końcu usunięta, ale fakt, że trwa już co najmniej kilkanaście godzin jest dużą anomalią. Zwykle tego rodzaju problemy były rozwiązywane maksymalnie w kilka godzin.
Foto: ChatGPT/AI.