Bezrobocie na poziomie 20 proc. i utrata połowy stanowisk dla początkujących w biurach – to może zrobić AI w najbliższym czasie.
Dario Amodei to mózgowiec, jakich mało. Jest dyrektorem generalnym Anthropic, firmy, która obok OpenAI, tworzy jedne z najlepszych sztucznych inteligencji. Jej modele Claude są bezwględnie w czołówce. Amodei jest też doktorem fizyki po Princeton University, gdzie zgłębiał pracę sieci neuronowych. Pracował w Google i w OpenAI, gdzie był szefem działu badań. Potem, razem z siostrą Danielą i kilkoma innych byłymi pracownikami OpenAI założył Anthropic.
O AI wie więc naprawdę dużo i to nie przypadek, że magazyn Time umieścił go w tym roku na liście 100 najbardziej wpływowych ludzi na świecie.
Amodei nie tylko od lat rozwija AI. Twórca Anthropic od dawna konsekwentnie ostrzega przed sztuczną inteligencją. W 2023 roku na spotkaniu z amerykańskimi senatorami mówił np. o możliwości opracowania i wykorzystania broni przez AI. Przez to też, że szef Anthropic widzi ryzyka związane ze sztuczną inteligencją, modele językowe stworzone w jego firmie przechodzą rozbudowane testy bezpieczeństwa. Anthropic uczciwie informuje o ich wynikach w rozbudowanych raportach.
No i właśnie Amodei podzielił się kolejnymi swoimi niepokojącymi myślami z serwisem Axios.
Jego zdaniem AI może zlikwidować połowę wszystkich stanowisk pracy dla pracowników umysłowych na poziomie podstawowym w USA w ciągu od jednego roku do pięciu lat. Bezrobocie tym samym może wzrosnąć nawet do 20 proc.
Etaty pracy dla białych kołnierzyków będą masowo likwidowane w branży technologicznej, finansowej, prawniczej, konsultingowej i innych, gdzie praca biurowa jest wszystkim.
– Rak będzie wyleczony, gospodarka będzie rosła o 10 proc. rocznie, budżet będzie zrównoważony, a 20 proc. ludzi nie będzie miało pracy – kreśli scenariusz na najbliższe lata w USA szef Anthropic.
Co gorsza – jak mówi – ustawodawcy tego nie rozumieją lub w to nie wierzą. Prezesi firm boją się o tym mówić. Wielu pracowników nie zdaje sobie sprawy z ryzyka, jakie niesie ze sobą możliwa apokalipsa zawodowa — dopóki ich nie dotknie.
– Większość z nich nie zdaje sobie sprawy, że to się wydarzy. To brzmi szalenie, a ludzie po prostu w to nie wierzą – mówił Amodei dziennikarzom Axios.
Foto: Gemini/AI.