reaktor newcleo 1

Trzy firmy z Włoch pokazały nowy reaktor jądrowy. Jest piękny

Trzy włoskie firmy, w tym Pininfarina, znana z projektowania sportowych samochodów, pokazały światu projekt innowacyjnego reaktora jądrowego.

Na 19. Międzynarodowej Wystawie Architektury Biennale w Wenecji trzy firmy – Fincantieri, Newcleo i Pininfarina – pokazały pełnowymiarową kopię innowacyjnego reaktora jądrowego czwartej generacji chłodzonego ciekłym ołowiem TL-40. Powstał z myślą o napędzaniu statków lub zasilaniu budynków i instalacji oddalonych od sieci elektroenergetycznych.

W tym projekcie absolutnie niezwykłe jest to, że to pierwszy na świecie reaktor jądrowy, w którym wygląd ma duże znaczenie. Zadbali o to projektanci Pininfariny.

Stworzyli projekt reaktora, do którego można zajrzeć. Mieli też wpływ na jego sylwetkę przypominającą wazon. To – jak tłumaczą – nadaje mu pewnej lekkości, kontrastując z rzeczywistą masą konstrukcji sięgającą 2 ton.  Ponadto „zewnętrzna powłoka [reaktora] ma wzór ciasno ułożonych listew z efektem Moiré, które podkreślają jej płynne kontury, tworzą wyrafinowane współgranie światła i cienia oraz nadają hipnotyzującą jakość całej konstrukcji, która ma około pięciu i pół metra wysokości”. Ufff…. Ależ to brzmi.

Paliwem są odpady ze zwykłych reaktorów

Zaprezentowany reaktor to nie tylko cud sztuki designerskiej. Nad jego wnętrzem pracuje od kilku lat firma Newcleo założona przez Stefano Buono, fizyka jądrowego z Turynu. Zdecydowano się w nim na chłodzenie za pomocą ciekłego ołowiu. Jest to rozwiązanie bezpieczniejsze od chłodzenia opartego na sodzie – domyślnie wybieranego w projektach reaktorów czwartej generacji. Sód w postaci płynnej zapala się bowiem w przypadku kontaktu z powietrzem lub wodą. W wypadku płynnego ołowiu ten problem nie istnieje.

Ponadto rektor projektowany przez Newcleo należy do tzw. szybkich reaktorów neutronowych przez co paliwem do niego mogą być odpady promieniotwórcze z tradycyjnych reaktorów jądrowych. Według Buono, będzie on zużywał i produkował prawie 900 kg odpadów na gigawat mocy rocznie, w porównaniu z około 20 tonami w przypadku konwencjonalnej elektrowni jądrowej.

Newcleo zakłada, że jego reaktor może mieć nawet 200 MW mocy. Pracuje jednak równolegle nad modelem o mocy 30 MW. Taki ma być zbudowany i uruchomiony w pierwszej kolejności.

Reaktory Newcleo mają ponadto dość szybko powstawać. Znakomita większość ich elementów będzie powstawała seryjnie w fabryce i przywożona już mocno zmontowana na miejsce ich instalacji.

W projekt przedstawiony w Wenecji zaangażowany była też firma Fincantieri. To z kolei włoskie przedsiębiorstwo stoczniowe. Zadbało tutaj o to, by projekt reaktora spełniał wymogi instalacji go jako źrodła napędu na statkach.

Foto: Newcleo/Pininfarina.

Podziel się artykułem

Portal Technologiczny

Wykorzystujemy ciasteczka do spersonalizowania treści i reklam, aby oferować funkcje społecznościowe i analizować ruch w naszej witrynie.

Informacje o tym, jak korzystasz z naszej witryny, udostępniamy partnerom społecznościowym, reklamowym i analitycznym. Partnerzy mogą połączyć te informacje z innymi danymi otrzymanymi od Ciebie lub uzyskanymi podczas korzystania z ich usług.

Informacja o tym, w jaki sposób Google przetwarza dane, znajdują się tutaj.