Donald Trump obiecał, że uratuje TikToka, którego kocha znaczna część jego wyborców. Podpisał rozporządzenie, które opóźnia jego zamknięcie.
Trump podpisał rozporządzenie wykonawcze dotyczące TikToka w Gabinecie Owalnym już kilka godzin po inauguracji swojej drugiej kadencji. Znalazło się zatem wśród pierwszych decyzji nowego prezydenta USA.
W rozporządzeniu Trump napisał, że ponosi „wyjątkową konstytucyjną odpowiedzialność za bezpieczeństwo narodowe Stanów Zjednoczonych, prowadzenie polityki zagranicznej i inne ważne funkcje wykonawcze”.
I aby wypełnić te obowiązki, zamierza skonsultować się ze swoimi doradcami, w tym z szefami odpowiednich departamentów i agencji, w kwestii obaw dotyczących bezpieczeństwa narodowego jakie budzi TikTok. Po to, by znaleźć „rozwiązania, które ochroni bezpieczeństwo narodowe, a jednocześnie uratuje platformę, z której korzysta 170 milionów Amerykanów”.
Do tego czasu – co potrwa maksymalnie 75 dni – Trump wskazał prokuratora generalnego, którym zaraz zostanie skrajnie mu wierna Pam Bondi, by wstrzymała egzekwowanie zakazu działalności TikToka na 75 dni.
W rozporządzeniu nowy prezydent przypomniał, że tylko prokurator generalny może decydować w kwestii przestrzegania ustawy zakazującej TikToka, więc lepiej – w domyśle – by teraz, w czasie najbliższych 75 dni, nikt nie próbował w jakkolwiek sposób blokować TikToka.
TikTok ma być kupiony w połowie przez amerykańską spółkę
Donald Trump ma już pomysł na TikToka i rozporządzenie dotyczące chińskiej platformy jest pierwszym krokiem w jego realizacji.
Nowy prezydent chce, co powiedział wyraźnie w poniedziałek korespondentowi Fox News, by amerykańska spółka kupiła połowę akcji TikToka. Mocno przy tym podkreślił, że przyszłość serwisu zależy od tego, czy uda się doprowadzić do umowy, która potwierdzi zawarcie takiej transakcji. Podobnie zresztą napisał dzień wcześniej w swoim serwisie społecznościowym.
Łatwo nie będzie. Chińczycy nie chcą udostępniać algorytmów sterujących pracę platformy. Ale raczej będą zmuszeni – wątpliwe, by zaakceptowali pełne wycofanie się z USA.
Foto: David Farfan z. Pixabay.