Solidny test zasięgu serwisu Edmunds pokazał, że wielki elektryczny pickup Chevrolet Silverado EV WT ma zasięg na poziomie aż 867 km.
Amerykańscy kowboje kochają wielkie pickupy. Takie, gdzie na pakę można wrzucić ubitego bizona a na przyczepę, którą on pociągnie koparkę. I taki jest Chevrolet Silverado EV Work Truck.
To monstrum, nie samochód. Prawie 6 metrów długości, niemal 2 metry wysokości i 3,8 tony żywej wagi. Szaleństwo.
Do tego napęd na cztery koła i 510 koni mechanicznych z dwóch silników elektrycznych , które są w stanie rozpędzić ten „czołg” do setki w czasie poniżej 6 sekund. Energię pobierają z monstrualnej baterii o pojemności aż 205 kWh – niemal trzy razy większej niż w ID.4 z akumulatorem 77 kWh.
Amerykański serwis Edmunds postanowił sprawdzić, jak daleko faktycznie Chevrolet Silverado EV WT może przejechać. Wynik testu może zaskakiwać.
Wielki pickup pokonał w teście aż 539 mil mil na jednym naładowaniu – czyli 867,4 km. To najwyższy dotąd wynik wśród wszystkich przetestowanych do tej pory samochodów elektrycznych przez serwis Edmunds. A testuje on niemal wszystko, co jeździ po amerykańskich drogach.
Test był rzetelny. W jego ramach auto pokonało 60 proc. trasy w ruchu miejskim i 40 proc. po autostradzie. Taka mieszanka lepiej odzwierciedla, zdaniem autorów testu, rzeczywiste trasy pokonywane w USA przez kierowców niż prosta jazdy cały czas autostradą z wykorzystaniem tempomatu.
Edmunds podkreśla, że Chevrolet Silverado EV Work Truck zawdzięcza doskonały zasięg ogromnej baterii, a nie superoszczędnym silnikom. W trakcie jazdy zużywa ogromne ilości energii. Średnio 45,3 kWh na 100 mil. W sumie przypomina to trochę wielkie spalinowe pickupy. Palą nawet 25 litrów na 100 km, ale i tak pokonają duży dystans bo mają bardzo duże baki paliwa.
Jeżeli mimo wszystko urzekł Was zasięg Chevroleta Silverado EV Work Truck, to musicie być gotowi na spory wydatek. Samochód, który przetestował Edmunds kosztuje w Stanach niecałe 77 tys. dol.
Foto: GM.