Stacja ładowania Schneider OffGrid 330 z panelem solarnym

Schneider OffGrid – kiedy zabraknie prądu na biwaku i nie tylko

Schneider OffGrid to stacja zasilania premium. Z bezprzewodową ładowarką do smartfonów i wieloma możliwościami ładowania.

Schneider Electric, francuski potentat w branży energetycznej i automatyzacji, wszedł na rynek przenośnych stacji zasilania. I wszedł z przytupem. Jego trzy stacje zasilania Schneider OffGrid różniące się głównie pojemnością to dopracowane w detalach rozwiązanie z górnej półki.

– Niezależnie od tego czy wędrujesz, biwakujesz, czy potrzebujesz źródła energii w nagłych wypadkach, Schneider OffGrid zapewnia zasilanie, bez względu na to, gdzie się znajdujesz – twierdzi David Mann, dyrektor ds. zarządzania kategorią Secure Power Europe, Schneider Electric. Dużej przesady w tym co mówi nie ma.

Są trzy modele stacji Schneider OffGrid oznaczone liczbami – 330, 500 i 730. Różnią się głównie pojemnością akumulatorów litowo-jonowych będących ich kluczowym elementem. Ta wynosi więc odpowiednio 332 Wh, 517 Wh i 738 Wh.

Wymiary Schneider OffGrid to 15,3×16,3×23,3 cm. Stacje zasilania 500 i 730 są nieco większe – 25x20x24 cm. Ważą od 3,3 kg (najmniejsza) do 6,4 kg (największa). Co, jak podkreśla producent, jest wynikiem często lepszym od konkurencji. 

Schneider OffGrid – liczne porty i ładowanie z paneli solarnych

Wszystkie mają szeroką gamę portów ładowania, w tym gniazdo samochodowe, USB-A, USB-C, AC oraz porty DC.  Największy model ma ich w sumie 10, najmniejszy 7. 

Stacje Schneider OffGrid mają też bezprzewodową ładowarkę do smartfonów – u góry stacji – oraz czytelny kolorowy wyświetlacz informujący precyzyjnie o ich pracy i stopniu rozładowania.

Wszystkie możemy ładować na trzy sposoby – z sieci, energią słoneczną (o tym jeszcze więcej za chwilę) i z samochodu. Dodatkowo najmniejsza stacja może być ładowana przez port USB-C.

Wspomniane ładowanie za pomocą energii słonecznej jest możliwe, jeżeli dokupimy do stacji przenośny i rozkładany panel solarny. Schneider proponuje nam tutaj jeden z dwóch modeli różniących się mocą – 100 lub 200 W.

Schneider OffGrid – trwałość i cena

Producent jest przekonany, że jego stacje przeżyją co najmniej 500 cykli ładowań, tracąc maksymalnie 20 proc. pojemności.

Niestety, nie są to najtańsze stacje zasilania na rynku. Za model  Schneider OffGrid 330 musimy zapłacić ponad 1400 zł. Model 500 to już wydatek na poziomie ponad 2200 zł, a największa 730-stka kosztuje około 3000 zł. 

Do tego możemy dokupić panel solarny. O mocy 100 W kosztuje około 1350 zł, a o mocy 200 W ponad 2200 zł.

Foto: Schneider Electric.

Podziel się artykułem

Portal Technologiczny

Wykorzystujemy ciasteczka do spersonalizowania treści i reklam, aby oferować funkcje społecznościowe i analizować ruch w naszej witrynie.

Informacje o tym, jak korzystasz z naszej witryny, udostępniamy partnerom społecznościowym, reklamowym i analitycznym. Partnerzy mogą połączyć te informacje z innymi danymi otrzymanymi od Ciebie lub uzyskanymi podczas korzystania z ich usług.

Informacja o tym, w jaki sposób Google przetwarza dane, znajdują się tutaj.