Wkrótce europejskie instalacje podwodne będę lepiej chronione przez roje podwodnych dronów korzystających z AI.
Niemiecka firma Helsing stworzyła unikatowy system do obserwacji i obrony głębin. To rój niedużych podwodnych dronów SG-1 Fathom, kontrolowanych przez napędzaną sztuczną inteligencją platformę Lura.
Drony, jak tłumaczy jego producent, można w dużych ilościach szybko i łatwo rozmieścić na dowolnych obszarach o strategicznym znaczeniu. Od Morza Północnego i Bałtyku po głębokie wody Atlantyku i Indo-Pacyfiku. Mają czułe czujniki rejestrujące każdy podwodny szmer. Poruszają się cicho, są małe, trudno je wykryć. Mogą patrolować wyznaczony obszar nawet przez trzy miesiące.
Są diabelnie skuteczne w wykrywaniu wrogich jednostek, ponieważ dane, które zbierają są analizowane przez wspomnianą platformę Lura. Oparta na dużym modelu akustycznym — podobnym do dużych modeli językowych — jest w stanie klasyfikować i lokalizować sygnatury akustyczne (dźwięki wydawane przez statki i łodzie podwodne) z niespotykaną dotąd czułością i dokładnością.
Lura – jak twierdzi Helsing – wykrywa sygnatury akustyczne 10 razy cichsze od innych modeli AI. Jest tak dokładna, że nie tylko rozpoznaje typ poruszającej się pod wodą jednostku, ale nawet konkretny model z tej samej klasy. I robi to niemal natychmiast – do 40 razy szybciej od doświadczonych podwodnych akustyków.
W praktyce więc rozwiązania firmy Helsing będzie skutecznie chronić dowolny obszar w głębinach mórz i oceanów. W tym te, które są narażone na rosyjski lub chiński sabotaż.
Niemiecka firma zaprojektowała system składający się z drona SG-1 Fathom i platformy Lura w odpowiedzi na zainteresowanie kilku marynarek wojennych skutecznym i skalowalnym systemem podwodnego nadzoru. Niedawno zaprezentowała go w bazie brytyjskiej marynarki wojennej w Portsmouth. Pokaz zakończył się pełnym sukcesem.
Teraz Helsing planuje wdrożyć system w ciągu roku.