Estońska spółka Milrem Robotics opracowała kołowy bezzałogowy pojazd bojowy Havoc RCV (Robotic Combat Vehicle). Ma on, jak twierdzi producent, zrewolucjonizować nowoczesne operacje bojowe.
Zaczęli Amerykanie mniej więcej dwadzieścia lat temu. Odpalili rakiety Hellfire z dużych latających dronów Predator w islamskich terrorystów na Bliskim Wschodzie. Tak drony wkroczyły na współczesne pole bitwy. Niedawno Ukraińcy rozwinęli ten pomysł na masową skalę, powstrzymując rosyjskich najeźdźców i jeszcze rozszerzyli go z powodzeniem na akweny morskie. Zaczęli też eksperymentować z niedużymi dronami lądowymi.
Teraz spółka Milrem Robotics zbudowała dona, który w zasadzie jest bojowym wozem piechoty, tyle, że bez jakiekolwiek żywego członka załogi na pokładzie. Kieruje nim człowiek z bezpiecznej bazy gdzieś daleko. Pod koniec tygodnia „czołg-dron” zadebiutuje na targach przemysłu obronnego IDEX 2025 w Zjednoczonych Emiratach Arabskich.
– HAVOC RCV został zaprojektowany tak, aby zapewnić niezrównaną zwinność i zwrotność przy dużej prędkości — twierdzi Kuldar Väärsi, dyrektor generalny Milrem Robotics.

Nie ma w tym przesady. Estoński robot bojowy porusza się z prędkością do 110 km/godz. po drodze i do 50 km w terenie. Ponadto, ważąc znacznie mniej (od 15 do 20 ton) niż konwencjonalne załogowe pojazdy 8×8, RCV charakteryzuje się lepszymi osiągami terenowymi.
Czyni go to, zdaniem producenta, niezwykle skutecznym w trudnym terenie. Nowoczesny hybrydowy układ napędowy zapewnia natychmiastowy moment obrotowy, co skraca czas reakcji na polecenia operatora i zwiększa mobilność pojazdu. Dodatkowo, funkcja skrętu kół pozwala na znaczne zmniejszenie promienia skrętu, co gwarantuje optymalną manewrowość w różnych miejscach, od otwartych pustyń i miejskich stref walk, aż po wysoko położone przełęcze górskie.
Zaletą napędu hybrydowego jest również to, że kiedy dron wyjeżdża na pozycję bojową, może to robić bezgłośnie.

Havoc RCV produkowany jest w kilku konfiguracjach. Może mieć zainstalowane automatyczne działo 30 milimetrów. Można też dodać do niego wyrzutnię rakiet przeciwpancernych lub – po zdjęciu wieży z działem – nieco większych do rażenia celów bardziej odległych. Może też zajmować się miniowaniem narzutowym po zainstalowaniu wyrzutni min.
Tak więc, zdaniem Kuldara Väärsi, robot bojowy Havoc RCV zapewnia jednocześnie precyzję i najwyższą skuteczność na polu bitwy. – Jako wszechstronny i niezawodny mnożnik siły, platforma ta na nowo definiuje skuteczność operacyjną w dzisiejszych dynamicznych i złożonych scenariuszach bojowych – podsumowuje dyrektor generalny Milrem Robotics.
Foto: Milrem Robotics.