Nie kupimy najlepszej możliwej wersji nowego Samsunga Galaxy S25 Ultra z 16 GB RAM. Ten model sprzedawany jest wyłącznie w trzech krajach.
W trakcie prezentacji nowych flagowych smartfonów w Kalifornii Samsung przekonująco opowiadał, że są super, bardzo wydajne, robią świetne zdjęcia i oferują mnóstwo przydatnych rozwiązań AI. Prawda. Mówił też, że wszystkie mają 12 GB pamięci RAM. No nie…
Teraz już wiemy – z kilku źródeł, w tym oficjalnego komunikatu w koreańskim serwisie Samsunga – że istnieje jeszcze Samsung Galaxy S25 Ultra nie z 12 GB RAM, ale z 16 GB. To by się zresztą zgadzało z wcześniejszymi spekulacjami. Te jednak zakładały, że wszystkie S25 będą dostępne na całym świecie. Już wiemy, że tak nie jest.
Samsung Galaxy S25 Ultra z 16 GB RAM i 1 TB pamięci masowej jest sprzedawany wyłącznie w Korei, w Chinach i na Tajwanie. Ten najbardziej wydajny teraz smartfon koreańskiego producenta wyróżnia się też kolorem. Jest w barwie Titanium Jet Black, której nie ma żadna inna wersja.
W Korei Galaxy S25 Ultra z 16 GB RAM i 1 TB pamięci masowej kosztuje 2 249 500 wonów. To jakieś 6300 zł. W Chinach jest trochę drożej – 13 699 juanów (niecałe 7600 zł).
Ciekawe, dlaczego Samsung Galaxy S25 Ultra z 16 GB pamięci sprzedawany jest wyłącznie na trzech rynkach. W Korei wydaje się, że wynika to z oczywistej potrzeby zaprezentowania topowego modelu na macierzystym rynku.
W Chinach natomiast Samsung ma największą możliwą konkurencję. Z tamtejszymi producentami, głównie Huawei i Xiaomi – musi walczyć swoimi najlepszymi rozwiązaniami. To już nie te czasy, kiedy na rynku premium byli tylko Koreańczycy i Amerykanie z Apple.
Foto: Samsung.