Chiński Leapmotor proponuje bogato wyposażone małe auto za niecałe 200 zł miesięcznie. W tym jest oczywiście haczyk, ale i tak oferta jest szokująca.
Leapmotor to istniejący od 2015 roku producent samochodów elektrycznych. Nie trzeba dodawać, że jego samochody są bardziej zaawansowane technologicznie od europejskich odpowiedników. W świecie elektromobilności to norma.
W 2024 roku 20 proc. Leapmotora kupił Stellantis i wpadł na pomysł, że będzie jego elektryki sprowadzał lub montował w Europie. MIał nawet pomysł, by robić to w Polsce, ale Unia wprowadziła cła na auta z Chin. Polska ten pomysł poparła. Pekin się zdenerwował. Masowa produkcja w Tychach więc nie ruszyła, choć już linie produkcyjne wystartowały. Niemniej powstała spółka Leapmotor International, która ma sprzedawać Leampmotory w Polsce i ona właśnie przedstawiła polską ofertę.
– Przygotowaliśmy dla polskich klientów wyjątkową ofertę na zaawansowane technologicznie samochody elektryczne marki Leapmotor, które przenoszą próg dostępu do elektromobilności na zupełnie nowy poziom. Wraz z rozpoczęciem sprzedaży, klienci w Polsce mogą cieszyć się miejskim samochodem T03 w abonamencie w cenie miesięcznego biletu komunikacji miejskiej w Warszawie – mówi Adam Męciński, dyrektor marki Leapmotor w Polsce. Brzmi to szokująco, biorąc pod uwagę, że ostatnio elektryk znaczył dokładnie to samo, co „bardzo drogi samochód”.

Przyjrzyjmy się bliżej, co mamy za tę równowartość miesięcznego biletu komunikacji miejskiej w Warszawie.
Leapmotor T03 to 5-drzwiowy kompaktowy samochód z segmentu A oferujący zasięg 265 km (według normy WLTP). Auto ma 3620 mm długości, 1652 mm szerokości i 1577 mm wysokości. Pojemność bagażnika wynosi 210 l przy rozłożonych siedzeniach.
Leapmotor T03 – jaki silnik i jaka cena
Samochód napędza silnik o mocy 95 KM, który rozpędza auto do setki w 12,7 sekund. Pozwala na osiągnięcie maksymalnej prędkości 130 km/godz. Prądem zmiennym T03 naładujemy w 3 godziny 30 minut od 30 do 80 proc. Z szybkiej ładowarki w 36 minut.
Do tego dochodzi więcej niż bogate wyposażenie – w każdym sprzedawanym modelu, bo wersja jest tylko jedna. W standardzie mamy zatem m.in. zdalne sterowanie pojazdem z aplikacji, system nawigacji satelitarnej, blokowanie i odblokowywanie zamków poprzez Bluetooth. Jest też sterowanie głosem, łączność 4G, dach panoramiczny i 10 systemów bezpieczeństwa, w tym m.in., adaptacyjny tempomat i monitorowanie martwego pola. Nieźle.
No i wróćmy do ceny. T03 kosztuje 84 900 zł. Za to wszystko powyżej to dobra cena. Do tego z dotacją z 18,75 tys. dla osób fizycznych z tytułu rządowego programu „NaszEauto” robi się 66 150 zł. Też nieźle.

A jak to się ma do wspomnianej równowartości za bilet miesięczny MPK w Warszawie? To oferta leasingu konsumenckiego na dwa lata. Faktycznie będziemy mogli płacić 189 zł miesięcznie za T03, ale pod warunkiem, że zapłacimy 44 proc. opłaty wstępnej na dzień dobry – trochę ponad 37 tys. Poza tym nie wolno nam przekroczyć 10 tys. km rocznie. Jeżeli to zrobimy, cena wzrośnie. To też nie jest zła oferta.
Wnioski? Lekko żartując można powiedzieć, że wkrótce wszyscy będziemy jeździć elektrykami. Z Chin…
I jeszcze jedno. Leapmotor zaczyna też sprzedawać w Polsce dużego elektrycznego SUV-a z segmentu D – model C10. Komfortowego i z bardzo bogatym wyposażeniem. W cenie od 163,2 tys. zł.
Foto: Leapmotor.