Meta rekrutuje najdroższych specjalistów AI na świecie, oferując im nieosiągalne wcześniej warunki. Jednemu zaproponowano 10 mln dol. rocznie.
Według doniesień The Register, Mark Zuckerberg osobiście wysyła e-maile z ośmiocyfrowymi ofertami pracy do najcenniejszych nazwisk w branży sztucznej inteligencji.
Jeden z badaczy ujawnił, że otrzymał propozycję opiewającą na co najmniej 10 milionów dolarów rocznie.
Nie wiadomo, czy przyjmie ofertę, ale sam fakt jej złożenia pokazuje, jak zacięta jest obecnie rywalizacja o talenty w obszarze generatywnej sztucznej inteligencji.
Wojna o umysły: Meta kontra OpenAI, Anthropic i Google
Meta, mimo prowadzenia licznych projektów AI (od modelu LLaMA po asystenta Meta AI), traci utalentowanych pracowników szybciej niż konkurencja. Z raportu SignalFire wynika, że w 2024 roku firma straciła 4,3 proc. swojego zespołu AI – drugi najgorszy wynik po Google. Dla porównania: Anthropic utrzymało aż 80 proc. zatrudnionych wcześniej badaczy.
W obliczu takiej konkurencji Meta – jak pisze The Register – rozpoczęła ofensywę kadrową. Firma zbudowała listę 50–100 kluczowych ekspertów od trenowania wielkich modeli językowych i zaczęła ich agresywnie rekrutować. Często z pomocą samego Zuckerberga.
Superinteligencja? Realny cel, nie fantazja
Meta najwyraźniej nie szuka tylko inżynierów, ale architektów przyszłości – ludzi zdolnych do stworzenia sztucznej inteligencji o możliwościach przewyższających człowieka w wielu dziedzinach. Jeden z kandydatów zapytany o realność planów budowy tzw. sztucznej ogólnej inteligencji (AGI) powiedział:
– W wielu aspektach te modele już teraz są superludzkie – lepiej liczą, lepiej grają w Go. Luki znikają w miarę skalowania. Wydaje mi się, że właśnie przekroczyliśmy punkt zwrotny, od którego wszystko zacznie się rozwijać jeszcze szybciej.
Miliony dziś, biliony jutro?
Choć wydanie pół miliarda dolarów na garstkę badaczy może wydawać się ekstrawaganckie, warto zauważyć, że Meta tylko w 2025 roku planuje przeznaczyć 60–65 miliardów dolarów na inwestycje związane ze sztuczną inteligencją.
Zgodnie z dokumentacją sądową z jednej ze spraw (Kadrey v. Meta), firma przewiduje, że produkty GenAI przyniosą jej od 460 miliardów do nawet 1,4 biliona dolarów przychodów do 2035 roku.
W tej perspektywie „łowienie” najlepszych ekspertów za 10 milionów rocznie staje się nie tylko zrozumiałe, ale wręcz konieczne.
Yudian Zheng, były lider AI w Twitterze, który wcześniej odrzucił ofertę Meta wartą milion dolarów rocznie, ocenił, że dzisiejsze stawki w branży to efekt ogromnego wpływu, jaki mogą mieć nieliczni, ale bardzo doświadczeni badacze AI.
– To trochę jak alchemia. Garstka ekspertów potrafi radykalnie poprawić jakość modeli. Każdy z nich może przesunąć granice tego, co osiągalne – powiedział.
Foto: ChatGPT/AI.