mały sportowy samochód sc01

Jest jak Tesla Roadster. Kosztuje 6 razy mniej i może będzie w Polsce

Chiński startup wspierany przez Xiaomi oficjalnie wprowadził na rynek mały elektryczny samochód sportowy w cenie niecałych 120 tys. zł.

Pamiętacie Teslę Roadster? To był pierwszy sprzedawany samochód Tesli. Produkowano go w latach 2008-2012 we współpracy głównie z brytyjskim Lotusem ale był to naprawdę międzynarodowy składak. Miał części z Niemiec, Francji i oczywiście Azji – dokładniej jakieś 30-40 proc. z Tajwanu. Mimo tego był przełomem. Nikt wcześniej nie zrobił tak intrygującego samochodu elektrycznego. Choć za absurdalne pieniądze. Tesla Roadster w bazowej wersji kosztowała 200 tys. dolarów.

Kiedy umowa z Lotusem wygasła, Tesla skasowała model. Miał być następca – mówił Musk. Ale opowiadał to już tak dawno temu, że nikt o tym nie pamięta. A więc i nikt w to nie wierzy.

Dramatu jednak nie ma. Zwłaszcza, że na chiński rynek wjeżdża właśnie konstrukcja bardzo podobna do Tesli Roadster i do tego bez porównania tańsza.

Startup China Car Custom zaprezentował tam właśnie – na trwających targach motoryzacyjnych w Szanghaju – bez wielkich zapowiedzi i show swój pierwszy pojazd. Firma mówi o nim „Mały samochód sportowy SC01” – w skrócie SC01.

Auto ma 4106 milimetrów długości, 1830 milimetrów szerokości, 1170 milimetrów wysokości i rozstaw osi 2503 milimetrów. Waży 1365 kg i rozwija prędkość maksymalną 200 kilometrów na godzinę.

SC01. Dwa silniki i doskonała cena

SC01 napędzają dwa silniki elektryczne – każdy o mocy szczytowej 160 kW. Łączna moc szczytowa układu napędowego wynosi zatem 320 kW, a maksymalny moment obrotowy 560 Nm. To pozwala na przyspieszenie od 0 do 100 km/h w 2,9 sekundy.

Samochód zasilany jest bateriami litowo-jonowymi o pojemności 60 kWh, co pozwala mu pokonać 520 kilometrów wg normy CLTC. Zatem przy „normalnej” jeździe będzie to dużo mniej.

Wszystko to brzmi bardzo atrakcyjnie, zwłaszcza, że SC01 wygląda po prostu dobrze. To fajny samochód.

A jego cena jest po prostu wybitna. Auto w Chinach wyceniono na niecałe 230 tys. juanów, a więc mniej niż 120 tys. zł.

W całym tym projekcie ważne jest jeszcze jedno. Producentem jest firma, która istnieje od ponad 10 lat. Założył ją maniak sportowych samochodów Feng Xiaotong. SCO przez lata zajmowało się ich tuningowaniem. Na warsztat firma wzięła m.in. takie pojazdy jak Porsche 911 i Mitsubishi 3000GT. Wie zatem dobrze czego należy oczekiwań od małych sportowych samochodów.

Pieniądze na budowę małej elektrycznej bestii wyłożyło już kilka lat temu Xiaomi – co też ważne. Jest w końcu poważna firma w tym projekcie, która pilnuje, by marzenia Fenga mieściły się w tabelkach Excela…

Ale najlepsze w tym jest to, że SCO zamierza swój samochód w przyszłości sprzedawać poza Chinami – w USA, Japonii i w Europie. To pierwsze może się już przez Trumpa i jego cła nie udać, ale u nas nadal zapowiada się sympatyczna motoryzacyjna ciekawostka. Kluczowe, by została dobrze wyceniona i tutaj.

Foto: SCO.

Podziel się artykułem

Portal Technologiczny

Wykorzystujemy ciasteczka do spersonalizowania treści i reklam, aby oferować funkcje społecznościowe i analizować ruch w naszej witrynie.

Informacje o tym, jak korzystasz z naszej witryny, udostępniamy partnerom społecznościowym, reklamowym i analitycznym. Partnerzy mogą połączyć te informacje z innymi danymi otrzymanymi od Ciebie lub uzyskanymi podczas korzystania z ich usług.

Informacja o tym, w jaki sposób Google przetwarza dane, znajdują się tutaj.