latający robot

iRonCub MK3 – pierwszy robot z jetpackiem wznosi się w powietrze

Robot przypominający dziecko, wyposażony w cztery miniaturowe silniki odrzutowe, stał się pierwszym humanoidem, który z powodzeniem wzbił się w powietrze.

Inżynierowie z Włoskiego Instytutu Technologii (IIT) pokazali, że przyszłość robotyki właśnie wzbiła się w powietrze.Na opublikowanym 18 czerwca nagraniu w serwisie YouTube widać robota o nazwie iRonCub MK3, który unosi się na wysokość około 50 cm, wykorzystując cztery miniaturowe silniki odrzutowe. Dwa umieszczono w miejscu rąk oraz dwa w specjalnym jetpacku na plecach.

To pierwszy udany pionowy start humanoidalnego robota wspomaganego napędem odrzutowym.

Sam iRonCub to rozwinięcie znanej już platformy iCub3, czyli humanoida przypominającego dziecko — zarówno pod względem rozmiaru (1 metr wysokości, 22 kg wagi), jak i wyglądu (gładka, błyszcząca głowa przypominająca maskę). 

iCub od 2009 roku służy jako zaawansowane narzędzie do badań nad sztuczną inteligencją i poznaniem człowieka.

Od badań do przyszłości ratownictwa

Jak podkreślają naukowcy w pracy opublikowanej na serwerze arXiv, iRonCub MK3 to nie tylko efektowna demonstracja technologiczna. To zapowiedź nowej generacji robotów zdolnych do poruszania się nie tylko po ziemi, ale także w powietrzu.

Taka mobilność może być kluczowa w przyszłości — np. przy misjach ratunkowych w gruzowiskach, obszarach zalanych wodą czy w trudno dostępnych miejscach, gdzie obecność człowieka jest niemożliwa lub zbyt niebezpieczna.

Dzięki połączeniu umiejętności manipulowania otoczeniem z możliwością lotu, robot może usuwać przeszkody, szukać ofiar katastrof, a nawet wykonywać naprawy w miejscach niedostępnych dla ludzi — np. pod mostami czy w strefach skażenia chemicznego lub radioaktywnego.

Jetpack, tytanowy kręgosłup i kontrola lotu

Aby iCub mógł w ogóle wzbić się w powietrze, inżynierowie z IIT musieli przeprojektować wiele jego elementów. Dodano m.in. tytanowy kręgosłup, odporne na wysoką temperaturę panele ochronne, a także specjalne mocowania dla silników.

Ze względów konstrukcyjnych usunięto jego przedramiona, jednak jak zapowiada zespół badawczy — będą one przywrócone w przyszłych wersjach.

Sama kontrola lotu to zaawansowany system oparty na Model Predictive Control (MPC) — algorytmie, który w czasie rzeczywistym dostosowuje pozycje stawów i moc silników, aby utrzymać stabilność lotu.

Foto: YouTube/IIT.

Podziel się artykułem

Portal Technologiczny

Wykorzystujemy ciasteczka do spersonalizowania treści i reklam, aby oferować funkcje społecznościowe i analizować ruch w naszej witrynie.

Informacje o tym, jak korzystasz z naszej witryny, udostępniamy partnerom społecznościowym, reklamowym i analitycznym. Partnerzy mogą połączyć te informacje z innymi danymi otrzymanymi od Ciebie lub uzyskanymi podczas korzystania z ich usług.

Informacja o tym, w jaki sposób Google przetwarza dane, znajdują się tutaj.