Chińska firma motoryzacyjna Xpeng oraz technologiczny gigant Huawei wspólnie zaprezentowali nową generację wyświetlacza typu head-up (HUD).To znacząco wykracza poza dotychczasowe rozwiązania znane z aut premium.
Nowy system nosi nazwę Light-Chasing Panoramic Display (LCPD) i przekształca całą przednią szybę samochodu w interaktywny ekran rozszerzonej rzeczywistości (AR). Technologia wykorzystuje zaawansowaną projekcję graficzną, która wyświetla informacje w polu widzenia kierowcy. Od prędkości, przez wskazówki nawigacyjne, aż po dane o ruchu drogowym. I to wszystko bez potrzeby odrywania wzroku od drogi.
Podczas demonstracji w Chinach pokazano, że system jest w stanie pokryć powierzchnię przedniej szyby w samochodzie odpowiadającą ekranowi 87 cali w rozdzielczości 2K. Jasność na poziomie aż 12 tys. nitów oraz kontrast 1800:1 mają zapewniać czytelność nawet w trakcie podróży w pełnym słońcu.
W przeciwieństwie do obecnie stosowanych rozwiązań HUD, które ograniczają się do niewielkiego wycinka szyby przed kierowcą, system Huawei i Xpeng potrafi rozszerzyć projekcję na całą szybę – łącznie z częścią pasażera. W praktyce oznacza to możliwość rozmieszczenia różnych typów informacji w czasie rzeczywistym na całej powierzchni widocznej z kabiny.
LCPD będzie więc nie tylko informować, ale również ostrzegać kierowcę. W tym o pieszych wchodzących na jezdnię, zbliżających się pojazdach z boku i z tyłu czy konieczności zmiany pasa ruchu.
Pierwszym pojazdem, który zostanie wyposażony w to rozwiązanie, ma być Xpeng G7, elektryczny SUV wyceniony na około 250 tys. juanów (czyli ok. 130 tys. zł.). Zadebiutuje jeszcze w tym roku – póki co wyłącznie na rynku chińskim.
Choć system robi wrażenie pod względem technologicznym, jego intensywność wizualna budzi pytania o bezpieczeństwo. W materiałach demonstracyjnych widać było natłok kolorowych grafik i animacji – co, paradoksalnie, może rozpraszać zamiast pomagać.
Xpeng przekonuje jednak, że dzięki eliminacji potrzeby spoglądania na klasyczne zegary i centralne ekrany, poziom rozproszenia kierowcy ma być mniejszy, a nie większy.
Zobaczymy… Jedno jest pewne. Rozwiązania rozszerzonej rzeczywistości właśnie wkraczają do samochodów.