Nowe partnerstwo ma przywrócić działanie reaktora Duane Arnold wyłączonego pięć lat temu. Epoka AI wymusza renesans energetyki jądrowej w USA.
Google i amerykański koncern energetyczny NextEra Energy ogłosili plan ponownego uruchomienia elektrowni jądrowej Duane Arnold Energy Center w stanie Iowa. Obiekt, zamknięty w 2020 roku, ma wznowić pracę do początku 2029 roku, jeśli uzyska zgodę regulatorów.
Celem projektu jest zapewnienie stabilnych, bezemisyjnych dostaw energii dla infrastruktury obliczeniowej Google. W szczególności dla centrów danych obsługujących sztuczną inteligencję i chmurę obliczeniową.
Po uruchomieniu elektrownia będzie dostarczać Google 615 megawatów energii w trybie 24/7. Zapewni zasilanie chmury i systemów AI, a jednocześnie wzmocni stabilność lokalnej sieci energetycznej – poinformowały firmy w komunikacie.
Nuklearne odrodzenie dzięki AI
Zamknięta pięć lat temu elektrownia Duane Arnold miała pierwotnie problemy z opłacalnością. Gaz ziemny i energia odnawialna były tańsze, a kwestie bezpieczeństwa budziły kontrowersje.
Dziś sytuacja się odwraca. Gigantyczny wzrost zapotrzebowania na prąd – napędzany rozwojem centrów danych i modeli AI – sprawia, że energetyka jądrowa wraca do łask.
Według U.S. Energy Information Administration, zużycie energii elektrycznej w Stanach Zjednoczonych osiągnęło w 2024 roku rekordowy poziom i wciąż rośnie. Dane wskazują, że rozwój sztucznej inteligencji może w najbliższych latach podnieść krajowe zapotrzebowanie o kolejne kilka procent rocznie.
Nowy trend: Big Tech sięga po atom
Projekt w Iowa wpisuje się w szerszy trend, w ramach którego technologiczni giganci stawiają na energię jądrową. Chcę tym ograniczyć emisje CO₂ i zarazem uniezależnić się od wahań rynku energii.
W ostatnich miesiącach:
- Microsoft zawarł umowę z Constellation Energy na dostawy energii jądrowej,
- Oracle zapowiedział budowę centrum danych zasilanego przez trzy małe reaktory modułowe (SMR),
- a Google planuje wykorzystać właśnie elektrownię Duane Arnold jako wzorzec dla przyszłych inwestycji AI w całych Stanach Zjednoczonych.
Ruth Porat, prezes i dyrektor finansowa Alphabet i Google, podkreśla, że współpraca z NextEra ma wymiar strategiczny.
– To model inwestycji, jakie są potrzebne w całym kraju, by zapewnić czystą, niezawodną i przystępną cenowo energię oraz miejsca pracy, które napędzą gospodarkę ery AI – powiedziała Porat.
Od kontrowersji do poparcia polityków
Choć w ostatnich miesiącach Google spotykał się z rosnącą falą krytyki wobec budowy nowych centrów danych (m.in. w Indianie firma musiała wycofać projekt po protestach ekologów), Iowa przyjęła inicjatywę z entuzjazmem.
Google zainwestował już w tym stanie ponad 6,8 miliarda dolarów w infrastrukturę danych. Lokalni politycy widzą w reaktywacji Duane Arnold szansę na nowe miejsca pracy i stabilne dostawy energii.
– Przywrócenie elektrowni Duane Arnold to ogromne zwycięstwo dla hrabstwa Linn i całego stanu Iowa – twierdzi senator stanowy Charlie McClintock.
– To – dodał – dowód, że potrafimy utrzymać światła włączone zarówno dla mieszkańców, jak i dla biznesu.
Google wycofuje się po cichu z deklaracji zerowych emisji…
Warto przypomnieć, że w czerwcu Google po cichu usunął ze swojej strony cel osiągnięcia zerowych emisji do 2030 roku, tłumacząc to koniecznością rozwoju infrastruktury dla AI.
Reaktywacja elektrowni jądrowej może więc być próbą znalezienia kompromisu między rosnącym zapotrzebowaniem na energię a presją na utrzymanie ekologicznego wizerunku.
Foto: Qwen3/AI.