okręt podwodny 214

Francuzi oskarżają Niemców o wyprzedawanie technologii okrętów podwodnych

Francuska firma Naval Group oskarża ThyssenKrupp Marine Systems, konkurentów z Niemiec, o wyprzedawanie technologii okrętów podwodnych i szkodzenie tym samym europejskim interesom.

– TKMS są mistrzami w tworzeniu nowych konkurentów — powiedział Guillaume Rochard, szef strategii, partnerstw i fuzji Naval Group z początkiem miesiąca w Paryżu, podczas dyskusji o kondycji francuskiego przemysłu obronnego. – Dokonali niezwykle znaczących transferów technologii do Turcji i Korei, dwóch krajów, które są obecnie na rynku eksportu okrętów podwodnych – tłumaczył.

Niemcy oczywiście zaprzeczają. W mejlu wysłanym do serwisu Defence News tłumaczą, że ​​nie mogą komentować konkretnych projektów ze względu na ich tajny charakter. Ale oczywiście odpowiedzialnie podchodzą do ochrony własności intelektualnych.

Przykłady tego „odpowiedzialnego” podejścia są dwa – z Korei i Turcji. Ten pierwszy robi szczególnie duże wrażenie. 

Koreańskie okręty podwodne. Od zera do pierwszej ligi w około 20 lat

W latach 80-tych ubiegłego wieku Koreańczycy zbudowali 3 miniaturowe okręty podwodne. Od czegoś trzeba było zacząć… Chwilę później kupili od  Niemców okręty podwodne typu 209/1200 wraz z licencją na ich budowę w Korei. To były już masowo budowane przez Niemców jednostki przeznaczone głównie na eksport. Dobre, solidne, tradycyjne – ale jeszcze żaden cud innowacyjności. W stosunku do tego, co mieli Koreańczycy, to była jednak przepaść.

Tylko prototyp okrętu zbudowano w Kilonii w stoczni HDW, a dwa następne z części dostarczonych przez Niemców już w stoczni w Korei Południowej. Potem Koreańczycy zamówili na podobnych zasadach jeszcze sześć podobnych jednostek u Niemców. Nazwano je KSS-1.

Następnie Koreańczycy kupili od niemców licencję na okręty podwodne typu 214. To już zupełnie inna półka technologiczna. W tych jednostkach standardowo jest już montowany hybrydowy napęd niezależny od powietrza (AIP) z ogniwami paliwowymi. 9 jednostek KSS-II powstało w latach 2007-2020. Koreańczycy korzystali z niemieckiego wsparcia technologicznego oraz dostaw niektórych części. Ale już sami w tym projekcie dużo zmieniali. Po ich stronie była też oczywiście ich produkcja – w stoczniach Hyundai w Ulsan i Daewoo w Okpo.

Na okrętach KSS-II w zasadzie współpraca z Niemcami się skończyła. Kolejne okręty podwodne budowane już w Korei – KSS-III – to samodzielna konstrukcja Koreańczyków. Bardzo zaawansowana, z pionowymi wyrzutniami rakiet balistycznych, które zresztą Koreańczycy sami też produkują. 

Okręty KSS-III mogą być dowolnie eksportowane przez Koreę i są. m.in.  proponowane naszym marynarzom.

W wypadku Turcji transfer technologii z Niemiec wygląda podobnie, ale jest jeszcze na wcześniejszym etapie. Tureckie stocznie na razie budują jednostki klasy typu 214 i rozwijają w pełni własną konstrukcję, co zajmie jeszcze kilka lat. 

Odpowiedź więc na pytanie od kogo powinniśmy kupić okręty podwodne wydaje się oczywista. Od ThyssenKrupp Marine Systems…

Foto: ThyssenKrupp Marine Systems.

Podziel się artykułem

Portal Technologiczny

Wykorzystujemy ciasteczka do spersonalizowania treści i reklam, aby oferować funkcje społecznościowe i analizować ruch w naszej witrynie.

Informacje o tym, jak korzystasz z naszej witryny, udostępniamy partnerom społecznościowym, reklamowym i analitycznym. Partnerzy mogą połączyć te informacje z innymi danymi otrzymanymi od Ciebie lub uzyskanymi podczas korzystania z ich usług.

Informacja o tym, w jaki sposób Google przetwarza dane, znajdują się tutaj.