Firma Freefly zbudowała drona, który z wysokości kilku pięter oświetla obszar o powierzchni 1300 mkw. naprawdę mocnym światłem.
Wyprodukowany przez waszyngtońską firmę dron Freefly Systems zapewnia intensywne oświetlenie nad głową, dzięki któremu nawet najciemniejsze otoczenie wygląda niemal jak w dzień.
Bazą w tym rozwiązaniu jest dość duży quadrocopter Alta X o udźwigu na poziomie 15 kg. Przenosi on cztery panele skierowanych w dól diod LED. Na każdym z nich zainstalowano 72 diody. W sumie więc jest ich 288. Razem tworzą wiązkę światła o natężeniu 300 tys. lumenów, która przechodzi poprzez reflektor o kącie 60 stopni.
Jasność i zasięg wiązki zmieniają się – co oczywiste – w zależności od wysokości. Kiedy więc np. dron wisi na wysokości 30,5 m, można oświetlić obszar o powierzchni 1300 metrów kwadratowych) światłem o naprawdę dużym natężeniu. Optymalnym do prowadzenia większości nocnych operacji na zewnątrz. Na wysokości 96 m wielkość oświetlonego obszaru zwiększa się do niemal 13 tys. mkw., ale jasność już spada do poziomu lekkiego półmroku.
Dron „Latające słońce” jest w stanie poruszać się z wykorzystaniem własnego zasilania bateryjnego lub też „być na uwięzi”. W tym drugim rozwiązaniu pobiera prąd przez przewód podpięty do źródła zasilania na ziemi.
Na pokładowych akumulatorach Flying Sun lata i świeci przez 5-10 minut. W wypadku zasilania z ziemi przez kabel, np. z samochodu, gdzie działa bateryjny magazyn energii lub agregat prądotwórczy, dron może wisieć w powietrzu i oświetlać teren godzinami.
W sumie więc to rozwiązanie, które może sprawdzić się w wielu sytuacjach. Od prowadzenia misji ratunkowych, przez nocne prace naprawcze aż poszukiwania w trudnym terenie lub nawet oświetlenie imprez masowych.
Światło z drona jest ponadto rozproszone, nie ma przesadnego cienia, typowego w wypadku korzystania z reflektorów naziemnych. To znakomicie ułatwia realizację wielu zadań w terenie nocą.
Flying Sun nie jest tani. Model Flying Sun 1000 kosztuje 59 995 dolarów. Jest jeszcze tańszy Flying Sun 500 za 49 995 dolarów, ale on świeci już słabiej.
Możemy mieć problem z szybkim zakupem „Latającego słońca”. Freefly teraz produkuje około dziesięciu zestawów Flying Sun 1000 miesięcznie. Pierwsze ich dostawy mają rozpocząć się w czerwcu.
