Ponad pięć lat temu Citroen pokazał pierwszą wersję mikrosamochodu Ami Buggy. Teraz wraca w drugim lepszym wydaniu.
Ami Buggy w największym skrócie to otwarty dwuosobowy mikrosamochód do krótkich podróży w miejscach gdzie jest ciepło i ciasno.
Zamiast typowej karoserii mamy tu zapinane na suwak pokrowce a zamiast drzwi „bramki” z metalowych rurek – trochę jak w niektórych terenowych pojazdach. W sumie dużo młodzieńczej zabawy, mniej „poważnych” motoryzacyjnych rozwiązań.
Ten samochodzik-zabawkę napędza silnik o mocy 8 KM (słownie: ośmiu koni mechanicznych). Pozwala on rozpędzić Ami Buggy do prędkości całych 45 km/godz.
Jest tutaj też akumulator o pojemności 5,5 kWh, który zapewnia zasięg 75 km na jednym ładowaniu. Jak go podłączymy do standardowego gniazdka 220 V, to po około czterech godzinach znowu będziemy mieli w pełni naładowane autko.
Ami Buggy. Bez ekranów w środku. Ale jest wersja towarowa
W środku oczywiście nie ma żadnych ekranów wielkości telewizora. Jest uchwyt do naszego smartfona i aplikacja na niego, które zamienia telefon w samochodowy ekran systemu informacyjno-rozrywkowego. Do tego nawet z nawigacją.
Citroen twierdzi, że Ami Buggy będzie sprzedawany w całej Europie. W cenie od 7990 euro do 9990 euro za najdroższy model. Wśród nich, co ciekawe, pojawi się specjalna wersja dla osoby jeżdżącej na wózku inwalidzkim i „towarowa” do rozwożenia np. lodów lub pizzy w nadmorskich kurortach.
Ami Buggy wydaje się zdecydowanie bardziej zabawką niż samochodem, ale takie autko ma jednak swoich zwolenników. Citroen sprzedał ponad 75 tys. egzemplarzy pierwszej jego wersji. Z drugą więc – która jest ładniejsza i ma dłuższy zasięg – powinno być jeszcze lepiej.